„Współpracujemy z partnerami w Rosji w sprawie przygotowania umowy kredytowej, ale decyzji w sprawie udzielenia tego kredytu na razie nie ma” – powiedział minister.

Jak wyjaśnił, wszystkie kwestie techniczne są już ustalone, „potrzebne jest tylko podjęcie ostatecznej decyzji na szczeblu rosyjskiego rządu”. Według białoruskiego ministra środki na ten kredyt były przewidziane w rosyjskiej ustawie budżetowej na 2019 rok.

Białoruś i Rosja w ostatnim czasie próbują uregulować kwestie sporne w dwustronnych relacjach. W tym celu powstała m.in. międzyrządowa grupa robocza, która zajmuje się również kwestiami pogłębienia integracji w ramach państwa związkowego.

Moskwa uzależnia dalsze gospodarcze wsparcie dla Białorusi od realizacji zapisów umowy o powstaniu państwa związkowego z 1999 r., które przewidują m.in. utworzenie wspólnych instytucji państwowych i waluty.

Reklama

Mińsk natomiast oczekuje, że Moskwa zagwarantuje Białorusi mechanizm rekompensaty tzw. manewru podatkowego. Chodzi o stopniowe znoszenie ceł eksportowych na rosyjską ropę, które w efekcie zrówna cenę surowca dla Białorusi (dotąd dostarczanego na preferencyjnych warunkach) ze stawką rynkową.

Manewr podatkowy – jak wynika z szacunków ministerstwa finansów Białorusi – tylko w 2019 roku spowoduje dla tego kraju stratę 300 mln dolarów. W latach 2019-2024 Białoruś straci (z powodu zmniejszonych wpływów do budżetu i zwiększenia wydatków na zakup surowca przez rafinerie) blisko 11 mld dolarów.

Z Mińska Justyna Prus

>>> Polecamy: Trump i Kim podpiszą w Hanoi porozumienie. Nie wiadomo tylko, o jakiej treści