Polsko-Brytyjskie Forum Belwederskie odbywa się na Zamku Królewskim w Warszawie. W dwudniowym spotkaniu bierze udział ok. 300 przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, świata kultury, ekspertów, dziennikarzy i dyplomatów.

"Brexit oczywiście nie będzie końcem historii, lecz początkiem nowej; być może okaże się on wyzwaniem do myślenia w nowy sposób o Unii Europejskiej, ale również okazją do wymyślenia nowych form instytucjonalnej współpracy poza Unią. Np. w sferze bezpieczeństwa, w której Wielka Brytania pozostanie naszym bliskim partnerem, także tych krajów, które są tym zainteresowane" - powiedział PAP wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski.

"Być może wchodzimy teraz w zupełnie inny etap rozwoju instytucjonalnego w tym obszarze, który nazywamy współpracą europejską. Może okazać się on kontynuacją procesu dotychczasowej integracji, ale już na innych płaszczyznach" - dodał Krasnodębski.

Pełnomocniczka rządu ds. dialogu międzynarodowego senator Anna Maria Anders podkreśliła, że mimo iż wiele osób w Wielkiej Brytanii opowiada się za brexitem, to jednak wyjście tego kraju z Unii nie jest dobre dla wspólnoty europejskiej. "To, co ewentualnie może być dobre dla Wielkiej Brytanii, to na pewno nie jest dla Europy, także dla Polski" - stwierdziła. W jej ocenie brexit jednak nie spowoduje poważnych zmian w sytuacji Polaków żyjących w Zjednoczonym Królestwie.

Reklama

"Pojawią się trudności związane np. z paszportami, bo jesteśmy przyzwyczajeni do paszportów europejskich, a teraz będą potrzebne dwa paszporty" - tłumaczyła. Skrytykowała też pomysł przeprowadzenia jeszcze jednego referendum dotyczącego wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. "Jak jest decyzja, to trzeba się jej trzymać" - wyjaśniła.

Nagrodę Polsko-Brytyjskiego Forum Belwederskiego odebrał brytyjski historyk prof. Norman Davies. Pytany o brexit odpowiedział, że jest mu przeciwny. "No cóż, narody popełniają czasem dobre decyzje, a czasem złe. Wielka Brytania ma teraz wielkie kłopoty, nie wiemy co robić. Absolutnie nie wiadomo, czy wyjdziemy za trzy tygodnie, myślę, że nie. Co dalej będzie nikt nie wie, a przede wszystkim nasz rząd nie wie; oni są kompletnie zagubieni" - powiedział PAP Davies.

Podczas pierwszej debaty, w której wzięli udział m.in. dr hab. Marek Cichocki ("Teologia Polityczna") oraz dyrektor brytyjskiego ośrodka analitycznego Centre for European Reform (CER) Charles Grant, omawiano głównie konsekwencje brexitu dla Unii Europejskiej. Polski ekspert podkreślił, że Polacy nigdy nie traktowali decyzji o wyjściu Wielkiej Brytanii jako czegoś pozytywnego; wyraził też obawę, że brexit może zamienić się w niekończący się kryzys w Europie. Charles Grant, podobnie jak prof. Davies, zwrócił uwagę, że trudno jest ocenić to, co stanie się w pod koniec marca, kiedy Wielka Brytania ma opuścić UE.

W liście do uczestników forum Zdzisław Krasnodębski - wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz Malcolm Rifkind - były minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii zwrócili uwagę, że przyszłe relacje Polaków i Brytyjczyków będą zależeć głównie od młodego pokolenia. "Nie możemy zapomnieć, że blisko 1 mln Polaków mieszka dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Dorasta całe pokolenie młodych ludzi, zarówno z polskim, jak i brytyjskim dziedzictwem. Powinniśmy skorzystać z tego, co to pokolenie ma do zaoferowania dla dobra naszych dwustronnych relacji" - zaznaczyli Krasnodębski z Rifkindem.

W połowie stycznia brytyjski parlament odrzucił wynegocjowaną przez rząd i UE umowę w sprawie brexitu, a pod koniec miesiąca zaapelował do rządu, by skłonił stronę unijną do wprowadzenia zmian w tzw. backstopie - mechanizmie awaryjnym dotyczącym granicy irlandzkiej. Strona unijna odrzuca możliwość wznowienia rozmów o porozumieniu, a zamiast tego oferuje dodatkowe zapisy w deklaracji politycznej.

Jeśli gabinet May nie uzyska w parlamencie poparcia dla umowy lub alternatywnego rozwiązania, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez porozumienia na mocy procedury opisanej w art. 50 traktatu UE o północy z 29 na 30 marca.

Pierwsza edycja Forum Belwederskiego odbyła się w 2017 r. w warszawskim Belwederze, skąd wydarzenie wzięło swoją nazwę. Inicjatywa zorganizowania konferencji pojawiła się na jesieni 2016 r. po inauguracyjnej sesji konsultacji międzyrządowych pomiędzy Polską a Wielką Brytanią. Forum, które organizowane jest raz do roku, naprzemiennie w Wielkiej Brytanii i w Polsce, ma pozwolić na odnalezienie nowych płaszczyzn we współpracy gospodarczej i biznesowej, sprawach bezpieczeństwa, a także kwestiach związanych z liczącą prawie milion osób społecznością polską na Wyspach i obecnością Brytyjczyków w Polsce. (PAP)