UOKiK podejrzewa, że między spółkami Veolia Energia Warszawa, Veolia Energia Polska, PGNiG i PGNiG Termika doszło do zmowy cenowej i przetargowej oraz do podziału rynku energii cieplnej w stolicy. Urząd wszczął przeciw spółkom postępowanie antymonopolowe. Przedsiębiorstwom grozi za to kara do 10 proc. ich obrotu.

"W dniu 11.03.2019. VEW otrzymała postanowienie o wszczęciu postępowania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), co stanowi standardową procedurę UOKiK. Spółka działa zgodnie z restrykcyjnym kodeksem etycznym i zawsze stawia interes konsumenta na pierwszym planie, a także respektuje wartości polskiego systemu prawnego. VEW jest zatem w pełni przekonana o pozytywnym wyniku postępowania" - poinformowała PAP dyrektor komunikacji spółki Veolia Energia Warszawa Aleksandra Żurada.

Spółka zaznaczyła, że ceny ciepła są regulowane i zatwierdzane przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. "VEW odpowiada jedynie za dystrybucję ciepła, której koszt stanowi 1/3 ceny ciepła dla końcowego klienta, a nie za produkcję, której koszt stanowi pozostałe 2/3 ceny ciepła" - poinformowała Żurada. Dodała, że ceny ciepła w Warszawie należą do najniższych wśród dużych miast w Polsce.

Z informacji zebranych przez urząd wynika, że kwestionowane ustalenia zaczęły się około 2014 roku. "Żeby zrozumieć, dlaczego mogło do nich dojść, należy cofnąć się jeszcze o rok. W 2013 r. Veolia Energia Warszawa zaczęła planować budowę elektrociepłowni w warszawskiej dzielnicy Ursus, a PGNiG Termika zintensyfikowała swoje działania na rynku sprzedaży ciepła do odbiorców końcowych. Spółki rozpoczęły walkę o klientów, która jeszcze mogła się zwiększyć po zrealizowaniu inwestycji przez Veolię" - podał UOKiK. "Tak się jednak nie stało, ponieważ rok później przedsiębiorcy nawiązali współpracę, która zdaniem urzędu może naruszać konkurencję" - dodano.

Reklama

Cytowany w komunikacie wiceprezes UOKiK Michał Holeksa podkreślił, że "podczas przeszukania w siedzibach firm zdobyliśmy dowody na to, że spółki wspólnie ustaliły, że nie będą ze sobą rywalizować i skupią się na swojej podstawowej działalności, czyli PGNiG Termika na wytwarzaniu ciepła, a Veolia Energia Warszawa na jego sprzedaży".

Zdaniem Urzędu, jeżeli takie działania nie są wynikiem indywidualnych kalkulacji biznesowych, ale zostały uzgodnione wspólnie przez niezależne i rywalizujące podmioty, to może to być naruszenie reguł konkurencji poprzez podział rynku.

UOKiK ustalił, że "Veolia Energia Warszawa zrezygnowała z budowy elektrociepłowni, natomiast PGNiG Termika ograniczyła i zamierzała zaprzestać sprzedaży energii cieplnej". "Spółki wspólnie mogły ustalać swoje taryfy, które przedstawiały do akceptacji prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki" - dodano.

Prezes UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie Urzędu podkreślił, że budowa nowego źródła ciepła zwiększyłaby bezpieczeństwo energetyczne aglomeracji warszawskiej. "Badane przez nas spółki miały tego świadomość, mimo to zgodnie z ustaleniami między sobą zrezygnowały z tej inwestycji" - wskazał. Dodał, że może to mieć konsekwencje w przyszłości i wpłynąć bezpośrednio na mieszkańców Warszawy i okolic podczas rozległych awarii.

Oprócz wszczęcia postępowania antymonopolowego przeciwko spółkom, UOKiK postawił również w tej sprawie zarzuty dwóm menadżerom, którzy pełnią lub pełnili wysokie funkcje w Veolia Energia Warszawa i PGNiG Termika. "Urząd ma dowody, że brali aktywny udział w zakwestionowanych uzgodnieniach. Maksymalna sankcja w tym przypadku to 2 mln zł" - czytamy w komunikacie.

Wcześniej do informacji o wszczęciu postępowanie antymonopolowego odniosło się Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Spółka poinformowała, że deklaruje "pełną współpracę z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów w celu szybkiego wyjaśnienia sprawy". "Na podstawie wstępnej analizy treści postanowienia UOKiK, spółka ocenia ryzyko negatywnych konsekwencji dla Grupy Kapitałowej PGNiG związane z postępowaniem jako niskie" - dodano. (PAP)

autor: Longina Grzegórska-Szpyt