Według opublikowanego niedawno raportu PwC polskie lotniska obsłużą w 2019 r. nawet 50 mln pasażerów. To oznacza wzrost na poziomie 10,5 proc. Polski rynek lotniczy ma jeden z największych potencjałów wzrostu w całej Europie. Czy nadąża za nim infrastruktura?
ikona lupy />
Media

Nie wszystko można wnieść na pokład samolotu albo nawet włożyć do bagażu rejestrowego. Warto zapoznać się z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa, aby nie popsuć sobie podróży już na lotnisku.

Pakowanie się przed podróżą lotniczą nie jest wbrew pozorom zadaniem łatwym, zwłaszcza jeśli wybieramy się na wakacje i trzeba wtedy dokonywać szczególnej selekcji, a chciałoby się zabrać np. sprzęt sportowy. Wiele osób zwraca uwagę przede wszystkim na to, aby zmieścić się w limicie wagi bagażu kabinowego i rejestrowanego, który ustalił przewoźnik, bo to pozwala uniknąć wysokich dopłat, natomiast mniejszą wagę przykłada się do tego, co pokujemy do toreb i walizek. Tymczasem sprawa nie jest błaha, gdyż niektórych przedmiotów nie można w ogóle wnosić na lotnisko, a inne można przewozić tylko w walizkach umieszczonych w luku bagażowym.

Jak sobie poradzić w gąszczu przepisów? Pomocny jest w tym Urząd Lotnictwa Cywilnego, który opublikował – w porozumieniu ze Strażą Graniczną – tzw. Białą listę przedmiotów dopuszczonych oraz zabronionych do przewozu w transporcie powietrznym. ULC wyjaśnia, że Biała lista zawiera wykaz przedmiotów zaklasyfikowanych jako bezpieczne, których transport nie stanowi zagrożenia dla ochrony lotnictwa cywilnego, przedmioty bezwzględnie zakazane oraz te, które można przewozić, ale w ograniczonym stopniu (np. płyny). Praktycznie rozpoczął się już sezon urlopowy, o czym świadczy coraz większy ruch czarterowy na lotniskach, dlatego warto przeanalizować Biała listę pod kątem sezonu wakacyjnego.

Jak przy każdym wylocie, obowiązuje bezwzględny zakaz przewożenia w samolocie – obojętnie w kabinie czy luku bagażowym – materiałów wybuchowych czy łatwopalnych. Urlopowiczów interesuje zwłaszcza sprzęt sportowy – ten generalnie wozić można w bagażu rejestrowym. Chodzi tu np. o czekany, kije do golfa, wędki, sprzęt do nurkowania czy sprzęt do paintballa albo strzały i rzutki łucznicze. Do luku musi też trafić hulajnoga, ale zwykła, gdyż elektrycznej nie można wozić w samolocie. Generalna zasada jest taka, że żadne urządzenie, z którego nie można wyjąć czy odłączyć akumulatora jest niedopuszczone do transportu lotniczego. Do bagażu rejestrowanego należy również włożyć deskorolkę – nie jest ona dopuszczona jako bagaż podręczny. Jeśli ktoś ma kłopoty z chodzeniem i zabiera na długie, wakacyjne wędrówki kije do nordic walkingu lub laski z ostrym zakończeniem, to powinien te rzeczy zapakować do bagażu rejestrowego – w kabinie samolotu można tylko wozić laski z tępym zakończeniem.

Za to do kabiny można wnieść rakiety tenisowe czy kule do kręgli. Jeśli z kolei planujemy za granicą biwak, to takie urządzenia jak turystyczne butle gazowe czy podpałki do grilla też powinniśmy kupić na miejscu, gdyż będziemy musieli je usuwać z bagaży na polecenie pracowników ochrony lotnisk. W luku można za to przewozić narzędzia, w tym elektryczne, które przydadzą się na biwaku.

Co ciekawe, użytkownicy papierosów elektronicznych nie powinni pakować ich do bagażu rejestrowanego – ich miejsce to bagaż podręcznych, choć płyny do nich muszą być przewożone zgodnie z zasadami opisanymi poniżej. Nie ma za to żadnych problemów z przewożeniem w kabinach samolotów aparatów fotograficznych, tabletów, laptopów, telefonów, lornetek, instrumentów muzycznych o małych gabarytach czy wielu artykułów spożywczych, choć tu mogą wchodzić w grę przepisy celne. Pamiętajmy, że cały czas obowiązuje zakaz przewożenia produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego z krajów spoza Unii Europejskiej.

Osobny temat stanowią baterie, akumulatory i powerbanki. Do przewozu dopuszczone są baterie o wskaźniku niższym niż 160 Wh. Jak obliczyć, czy nasze urządzenie spełnia wymogi organizacji IATA? Należy pomnożyć pojemność w miliamperach (mA) przez wolty (V) i podzielić przez 1000. Pamiętajmy, żeby sprawdzić też zasady przewozu takich urządzeń u przewoźnika, ponieważ linia lotnicza może mieć odrębne, bardziej restrykcyjne przepisy.

Cały czas obowiązują też ogólne przepisy dotyczące przewożenia leków, płynów (także kosmetyków) w bagażu pokładowym – muszą być w butelkach o objętości do 100 ml. Jeśli butelka z lekiem jest większa, można ją przewieźć w kabinie, dobrze by było, aby pasażer miał dokument poświadczający autentyczność płynu. Powinniśmy się też stosować do generalnej zasady: jeśli nie mamy pewności, czy coś można przewieźć w kabinie, lepiej takie rzeczy wkładajmy do bagażu rejestrowego.

Pamiątki z podróży również mogą sprawić niemało kłopotu i nie mamy tu na myśli wyszukania odpowiedniego prezentu. Za granicą podejście do zwierząt i kwiatów z gatunków chronionych może być bardziej liberalne, niż jest w Europie. Musimy pamiętać, że niektórych przedmiotów nie możemy przywozić do kraju np. przedmiotów z kości słoniowej, skór tygrysów czy fragmentów rafy koralowej. Ginące gatunki roślin i zwierząt chronione są konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwaną także konwencją waszyngtońską lub w skrócie CITES. Przywóz przedmiotów wykonanych ze zwierząt i roślin umieszczonych na liście CITES możliwy jest wyłącznie za zgodą polskiego Ministerstwa Środowiska.

Biała listę można znaleźć na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego – http://www.ulc.gov.pl/_download/ochrona_i_ulatwienia/biallist_260809.pdf. Lista zwierząt i roślin prawnie chronionych, czyli tzw. citesów dostępna jest na stronie organizacji: https://www.cites.org/ lub Ministerstwa Środowiska: https://archiwum.mos.gov.pl/srodowisko/przyroda/konwencje-miedzynarodowe/konwencja-waszyngtonska-cites/ Warto się dokładnie zapoznać z tymi materiałami przed wyjazdem na urlop, aby już na lotnisku i w drodze powrotnej nie narazić się na nieprzyjemności, a nawet odpowiedzialność karną.

















PARTNER

ikona lupy />
Reklama