ikona lupy />
Neolityczny chodnik w kopalni Krzemionki. Źródło: Wikipedia, autor zdjęcia: Pe pawel / Creative Commons

W środę w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia certyfikatu wpisu Krzemionek Opatowskich na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. W uroczystości uczestniczyli, oprócz wiceminister Gawin, m.in. przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO prof. Jacek Purchla, p.o. dyrektora Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu "Krzemionki" Beata Kobiałka, wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka, wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk, poseł Krzysztof Lipiec (PiS), poseł Andrzej Kryj (PiS) oraz senator PiS Jarosław Rusiecki.

Wiceminister Gawin przekazała certyfikat wpisu Krzemionkowskiego regionu prehistorycznego górnictwa krzemienia pasiastego - p.o. dyrektora Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu "Krzemionki" Beacie Kobiałce.

"To jest 16. wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO, a jednocześnie pierwszy archeologiczny wpis, jaki Polska właśnie ma na tej liście. Jest to dla nas ogromnie istotne i jest to przedmiotem naszej dumy" - powiedziała wiceminister kultury.

Reklama

Przypomniała, że Polska nie miała nigdy stanowiska archeologicznego wpisanego na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wskazała, że to stanowisko jest "przede wszystkim bardzo ważnym świadectwem życia, gospodarki, życia także społecznego prehistorycznych społeczności".

"Ono ukazuje bardzo istotną zmianę społeczną, która była spowodowana tym, że krzemień pasiasty został wydobywany, był przetwarzany na przedmioty codziennego użytku, na broń. On odzwierciedla życie codzienne i pewną bardzo ważną zmianę w tym prehistorycznym okresie" - dodała wiceminister kultury.

Jak mówiła, Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO docenił "wyjątkowe wartości tego miejsce". Podkreśliła, że 16. wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO jest wynikiem pracy bardzo wielu osób i środowisk.

Gawin ogłosiła także, że "samorząd Sandomierza entuzjastycznie przyjął takie zapytanie, czy Sandomierz nie powinien być wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO". Dodała, że to miasto jest "wyjątkowe, piękne i powinno być wpisane na tę listę".

"Na pewno rozpoczną się właśnie prace na tym poziomie. Myśmy już bardzo dawno nie mieli też wpisu obszarowego, wpisu dot. naszej architektury - Sandomierz jest po prostu świadectwem rozwoju kultury polskiej i od tego momentu będziemy trzymać mocno kciuki za samorząd lokalny, za Narodowy Instytut Dziedzictwa, za dobrą współpracę - tak, żeby woj. świętokrzyskie miało również drugi wpis" - powiedziała Gawin.

Wiceminister sportu i turystyki oceniła, że Polska "dzięki takim inicjatywom, dzięki temu, że mamy te 16 obiektów na Liście światowego dziedzictwa UNESCO, staje się jeszcze bardziej atrakcyjna turystycznie". "To jest sposób na wykorzystanie potencjału turystycznego" - dodała. Zdradziła, że wraz z prezesem Polskiej Organizacji Turystycznej zastanawia się "jak wykorzystać ten potencjał oraz jak za granicą promować te piękne miejsce, jakim są Krzemionki Opatowskie".

Poseł Krzysztof Lipiec wyraził przekonanie, że "po tym prestiżowym wpisie ziemia świętokrzyska będzie coraz liczniej odwiedzana nie tylko przez turystów z Polski, ale skoro jesteśmy na liście światowego dziedzictwa to na ziemię świętokrzyską przybędzie cały świat". "Czego byśmy sobie bardzo życzyli" - dodał.

P.o. dyrektora Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu "Krzemionki" oceniła, że "wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO to ogromny prestiż i sukces". "Sukces wielu współpracujących ze sobą instytucji i osób, w tym także pracowników naszego muzeum" - zaznaczyła.

Jak mówiła, Krzemionki Opatowskie są zabytkiem archeologicznym "unikatowym ze względu na swój sposób zachowania, ze względu na swój przekaz edukacyjny". Dodała, że krzemionki są świadectwem tego, jak żyli ludzie w neolicie, jaką myśl techniczną wprowadzali przy swojej pracy.

W lipcu 2019 r. Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO na 43. sesji w Baku wpisał Krzemionkowski region prehistorycznego górnictwa krzemienia pasiastego na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego. To 16. polski wpis na tej liście i jednocześnie pierwsze polskie stanowisko archeologiczne wpisane na listę.

Krzemionki pod Ostrowcem Świętokrzyskim (nazywane także Krzemionkami Opatowskimi) to region prehistorycznych kopalń krzemienia pasiastego oraz związanych z nimi pradziejowych osad. Poza Krzemionkami są to kopalnie "Borownia" i "Korycizna" oraz neolityczna osada na wzgórzu "Gawroniec".

Kopalnie krzemienia pasiastego w Krzemionkach odkrył w 1922 r. urodzony w Ostrowcu geolog prof. Jan Samsonowicz. Szybko uznano je za zabytek. Od 1994 r. stanowią pomnik historii, a od 1995 r. także rezerwat przyrodniczy.

Podostrowieckie prehistoryczne kopalnie krzemienia pasiastego pochodzą z młodszej epoki kamienia i wczesnej epoki brązu (funkcjonowały pomiędzy IV a II tysiącleciem p.n.e). W Krzemionkach zlokalizowano ok. 4 tys. szybów połączonych siecią chodników; szyby mają do 9 metrów głębokości. W kopalniach ze skał wapiennych wydobywano krzemień, który służył do wytwarzania narzędzi.

W Krzemionkach bardzo dobrze zachowała się zarówno podziemna architektura - wyrobiska oraz chodniki, którymi poruszali się górnicy - jak i krajobraz na powierzchni - w dalszym ciągu można obserwować leje poszybowe, dawne wejścia do kopalń otoczone fałdami gruzu wapiennego. W Krzemionkach można też zobaczyć – w przeciwieństwie do innych tego rodzaju obiektów archeologicznych - różne typy kopalń: od najpłytszych jamowych, przez niszowe po głębokie filarowo-komorowe i komorowe.