„Odnotowujemy takie przypadki i nie są one pojedyncze” - powiedział na konferencji prasowej dyrektor VSD Darius Jauniszkis, prezentując raport.

W ubiegłym roku Rosja stworzyła obywatelom Litwy oraz innych 52 państw możliwość odwiedzania obwodu kaliningradzkiego, Petersburga i okolic na podstawie bezpłatnej wizy elektronicznej. Jak się zaznacza w raporcie, „ułatwia to nie tylko możliwość podróżowania, ale też stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”. „Uproszczony tryb wizowy i zwiększający się ruch podróżujących stwarzają szczególnie dogodne okoliczności dla rosyjskich służb wywiadowczych” - czytamy w raporcie.

Zaznacza się, że „informację o obcokrajowcach przybywających do Rosji odpowiednie rosyjskie służby otrzymują w tym samym czasie, gdy składany jest wniosek o wizę”. Szczególnym zainteresowaniem rosyjskich służb cieszą się byli i obecni politycy, przedsiębiorcy, funkcjonariusze organów ścigania, wojskowi, dziennikarze.

Natomiast zagrożeniem dla niezależności energetycznych kraju według litewskiego wywiadu jest import gazu skroplonego z Rosji przez port w Kłajpedzie

Reklama

„Największe zagrożenie dla niezależności energetycznej Litwy stwarzają dążenia Rosji do utrzymania energetycznej dominacji na rynkach państw bałtyckich” - czytamy w raporcie. W dokumencie wskazano, że „od początku 2019 roku na litewski rynek gazu ziemnego próbuje wejść rosyjska spółka gazowa Novatek, która jest powiązana z Kremlem i która oferuje atrakcyjne ceny surowca.

Jednym z akcjonariuszy Novateku jest rosyjski oligarcha Giennadij Timczenko objęty sankcjami ministerstwa skarbu USA i należy do bliskiego otoczenia prezydenta Władimira Putina. Część akcji Novateku jest własnością koncernu „Gazprom”.

W ubiegłym roku udział tej rosyjskiej spółki w imporcie gazu stanowił 13 proc. litewskiego rynku. Ostatni ładunek gazu Novatek sprowadził do Kłajpedy pod koniec stycznia.

Szef VSD, prezentując doroczny raport ta temat zagrożeń, podkreślił, że Rosja usiłuje też ingerować w wewnętrzne procesy polityczne. Wbrew ostrzeżeniom Rosja zdaniem VSD nie próbowała wpłynąć na ubiegłoroczne wyniki wyborów prezydenckich na Litwie. Jauniszkis nie wyklucza jednak, że takie próby zostaną podjęte podczas wyborów parlamentarnych, który odbędą się na Litwie w październiku tego roku.

Według litewskiego wywiadu Rosja dąży do rozszerzenia swoich wpływów na Zachodzie za pomocą instrumentów dyplomacji parlamentarnej. Jej podstawowym celem jest usankcjonowanie skutków agresji na Ukrainie i podtrzymanie sporów między krajami Unii Europejskiej dotyczących sankcji wobec Rosji.

>>> Czytaj też: Kreml: Rosja na razie nie wysyłała zaproszenia władzom Polski na obchody 9 maja