Z raportu opublikowanego w poniedziałek na stronie banku, w którym przedstawiono możliwe scenariusze makroekonomiczne dla gospodarki Hiszpanii po ustaniu zachorowań na Covid-19, wynika, że ostateczna wysokość strat jest uzależniona m.in. od długości stanu zagrożenia epidemicznego i związanych z tym ograniczeń dla ludności. Trwająca od połowy marca obowiązkowa kwarantanna ma potrwać co najmniej do 9 maja.

Zgodnie z szacunkami analityków BdE z powodu kryzysu wywołanego przez epidemię Covid-19 wartość PKB Hiszpanii spadnie o 6,6-13,6 proc.

“W 2021 r. należy oczekiwać, że hiszpańska gospodarka odbuduje w znacznym, choć nie całkowitym stopniu swoją działalność oraz miejsca pracy w porównaniu z okresem sprzed epidemii” - prognozuje bank.

Eksperci BdE wskazali, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby określić precyzyjnie negatywny wpływ Covid-19 na hiszpańską gospodarkę.

Reklama

“Za kilka miesięcy konieczne będą kolejne analizy (…). Dziś wpływ (kryzysu - PAP) na Produkt Krajowy Brutto trudno jest jeszcze dokładnie określić” - napisali analitycy zaznaczając jedynie, że spadek PKB będzie “bezprecedensowy we współczesnej historii”.

Z dotychczasowych szacunków BdE wynika, że między styczniem a marcem br. PKB kraju obniżył się o 4,7 proc. Bank odnotował też, że w związku z rozwojem epidemii swoją działalność musiało ograniczyć 80 proc. firm.

Z szacunków BdE wynika, że kryzys wywołany przez Covid-19 może podnieść bezrobocie w Hiszpanii z notowanych w marcu 13,7 proc. do 21,7 proc.

Bank centralny wskazał, że z powodu kryzysu wywołanego epidemią w Hiszpanii zostało zwolnionych tymczasowo już około 4,6 mln osób. Pomoc, jaką ma udzielić im państwo, obciąży krajowy budżet kwotą 6 mld euro.

>>> Czytaj też: Koronawirus uderzył w fabryki. Produkcja przemysłowa w Polsce spada [DANE GUS]