Jak wynika z danych GUS sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu 2020 r. była niższa niż przed rokiem o 9 proc. (wobec wzrostu o 1,8 proc. w marcu 2019 r.). W porównaniu z lutym 2020 r. sprzedaż detaliczna spadła o 3,3 proc. W okresie styczeń-marzec 2020 r. wzrost sprzedaży r/r wyniósł 0,7 proc. wobec wzrostu o 4,1 proc. w 2019 r.

Spadek sprzedaży w marcu - jak piszą analitycy PKO BP - wynika z wprowadzonych w połowie miesiąca przeciwepidemicznych restrykcji oraz z gwałtownej zmiany zachowań konsumentów, którzy zaczęli ograniczać wydatki i oszczędzać.

Napisano, że sprzedaż odzieży i obuwia oraz mebli i sprzętu agd/rtv spadła najsilniej w historii (o 49,6 proc. r/r i 16,7 proc. r/r), a handel tymi towarami tylko częściowo przesunął się do internetu. Wskazali, że udział sprzedaży przez internet w handlu odzieżą wzrósł do 35,6 proc. z 17,4 proc., a mebli do 24,5 proc. z 9,6 proc. Znaczenie sprzedaży on-line w sprzedaży ogółem wzrosło z 5,6 proc. w lutym do 8,1 proc. w marcu.

Jak zaznaczają wyraźnie wyhamowała również sprzedaż samochodów, która w porównaniu z ubiegłym rokiem zmniejszyła się o 30,9 proc., to jest najsilniej od grudnia 2004 roku. Wskazują, że dane o rejestracjach pojazdów zapowiadają pogłębienie tego trendu.

Reklama

Według analityków skalę spadku sprzedaży ogółem ograniczył wzrost sprzedaży żywności o 2,5 proc. r/r oraz farmaceutyków i kosmetyków o 8,8 proc. r/r. "Ponieważ w marcu w tych kategoriach obserwowaliśmy zmasowane zakupy „na zapas”, w kwietniu ich pozytywny wpływ na sprzedaż ogółem będzie już pewnie mniejszy" - czytamy.

Podkreślają, że spadek sprzedaży w marcu jest dużo głębszy niż podczas kryzysu w 2008-2009, co potwierdza - jak piszą - że obecny kryzys dużo szybciej i mocniej wpływa na konsumentów i ich zachowania.

Zaznaczają, że już w pierwszym kwartale 2020 konsumpcja odnotowała spadek r/r, chociaż sprzedaż detaliczna nie uwzględnia wzrostu obrotów w małych jednostkach, z także usług, które - jak piszą - ucierpiały dużo bardziej niż handel towarami. +Dane „kartowe” wskazują, że w kwietniu skala ograniczania wydatków przez konsumentów nasiliła się. Na podobną tendencję wskazują też dzisiejsze dane o koniunkturze gospodarczej w kwietniu (najniższa w historii), pokazujące głęboki pesymizm jednostek w handlu detalicznym+ W konsekwencji -jak zaznaczają - w drugim kwartale 2020 roku skala spadku konsumpcji może być dwucyfrowa.

>>> Czytaj też: Polski program pożyczek i gwarancji zatwierdzony przez KE. To 500 mln zł