Jak podkreśliła wicemarszałek Sejmu, kandydatka PO w wyborach prezydenckich Małgorzata Kidawa-Błońska "wielu rodziców po prostu nie stać, żeby dać dzieciom ciepły posiłek". "Dzieci nie tylko nie chodzą do szkoły, ale są także pozbawione tego, co najważniejsze, czyli jedzenia.(...) Dlatego kiedy rząd wybiera wybory, my wybieramy życie i zdrowie Polaków" - powiedziała.

Prezydent stolicy podczas wspólnej konferencji z wicemarszałek Sejmu podkreślił, że po konsultacjach z samorządowcami warszawski ratusz zdecydował się uruchomić program pilotażowy "Otworzyć kuchnię". "Tak, żeby dzieci mogły zjeść ten jeden posiłek, żeby ten posiłek był wydawany często na wynos" - wskazał Trzaskowski.

Prezydent stolicy zauważył, że względu na epidemię dzieci nie mają dostępu do posiłków wydawanych przez stołówki szkolne. Podkreślił przy tym, że posiłek w szkołach często był jedynym ciepłym posiłkiem, do których dostęp miała część dzieci.

"Dzisiaj dużo ważniejsze niż wybory jest życie Polek i Polaków i ich sytuacja materialna. I te problemy powinny mieć absolutny priorytet, jeśli chodzi o to, czym zajmują się politycy i samorządowcy" - dodał Trzaskowski.

Reklama

Z kolei Kidawa-Błońska przypomniała, że w Polsce w wieku przedszkolnym jest ok. miliona dzieci, ponad 3,5 miliona uczy się w szkołach podstawowych, zaś kolejny milion w szkołach ponadpodstawowych.

"Rozmawiam z Polakami przez internet, bo teraz nie ma innej możliwości spotkań z ludźmi w kraju, ale wszyscy mówią o tych codziennych problemach, które dotykają ich bezpośrednio i zapewniam państwa - nikt nie rozmawia ze mną o wyborach. Ludzie rozmawiają właśnie o tym, że martwią się, że nie stać ich na kupienie jedzenia, że nie stać ich na wsparcie dzieci, nie stać ich na normalną edukację. Martwią się swoim życiem" - mówiła kandydatka na urząd prezydenta.

Dodała, że samorządowi stolicy uda się zorganizować pomoc, dzięki której praskie dzieci będą mogły otrzymać posiłek, a te które nie będą korzystały ze stołówki będą mogły otrzymać paczki żywnościowe.

"To jest bardzo ważne, że o tym myślimy. Mam nadzieję, że to przeniesie się także na inne samorządy. Musimy myśleć o ludziach, o ich sprawach. To jest nasz egzamin. Egzamin naszej dojrzałości" - powiedziała Kidawa-Błońska.

Autorzy: Mateusz Mikowski, Marcin Chomiuk