"TfL od poniedziałku wyśle na urlop 7 tys. pracowników, których praca została zredukowana lub wstrzymana w wyniku pandemii koronawirusa. Pozwoli to na skorzystanie przez TfL z rządowego programu utrzymania miejsc pracy, a w efekcie na zaoszczędzenie ok. 15,8 mln funtów co cztery tygodnie" - napisano w oświadczeniu TfL.

"To częściowo zmniejszy ogromne skutki finansowe koronawirusa, podczas gdy będą dalej prowadzone konstruktywne rozmowy z rządem na temat szerszego wsparcia, jakiego TfL będzie potrzebować, aby londyńska sieć transportowa mogła efektywnie funkcjonować" - dodano.

Jak informuje TfL, od 23 marca, kiedy weszły w życie ograniczenia zabraniające m.in. wychodzenia z domów i przemieszczania się bez wyraźnej potrzeby, liczba przejazdów metrem spadła o 95 proc., zaś autobusami - o 85 proc. W efekcie opłaty za przejazdy, które są głównym źródłem dochodów, spadły o ok. 90 proc. TfL zatrudnia ok. 28 tys. pracowników.

Rządowy program przewiduje, że firmy, które mimo spadku dochodów wskutek epidemii, nie zwolnią pracowników, lecz będą ich urlopować, mogą się ubiegać o zwrot 80 proc. wynagrodzenia pracowników, do kwoty 2500 funtów brutto miesięcznie.

Reklama

TfL zapewnia, że będzie płacić pozostałe 20 proc., a także wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne, ale burmistrz Londynu Sadiq Khan ostrzegł, że nawet po zniesieniu ograniczeń nie będzie to oznaczało natychmiastowego powrotu do normalności.

"Nie będzie szybkiego powrotu do normalności. Covid-19 spowodował ogromne wyzwania finansowe dla TfL i każdego dostawcy usług transportowych w całej Wielkiej Brytanii. TfL, będąc jedyną spółką transportową w jakimkolwiek dużym mieście w zachodniej Europie, która nie otrzymuje dotacji na bieżącą działalność, staje w obliczu wyjątkowo poważnego wyzwania" - powiedział Khan.

Laburzystowski burmistrz Londynu apeluje, by z komunikacji publicznej korzystały tylko osoby, których praca jest niezbędna dla funkcjonowania kraju. Zarazem jest on mocno krytykowany z powodu niewystarczających zabezpieczeń dla pracowników, szczególnie dla kierowców autobusu. Dotychczas z powodu koronawirusa zmarło co najmniej 29 pracowników TfL, w tym 23 kierowców autobusów.

>>> Czytaj też: Koronawirus we Włoszech: Krzywa zakażeń się zgięła. "Patrzymy w przyszłość z ufnością"