W poniedziałek na warszawskim parkiecie główne indeksy mocno zniżkowały. WIG-odzież stracił ponad 6 proc., mimo otwarcia galerii handlowych. Zdaniem analityków mogło to być m. in. odreagowanie ostatnich wzrostów firm sektora.

„Dzisiejsza sesja, w mojej ocenie, była nadrabianiem zaszłości z piątku, kiedy amerykańskie rynki istotnie zniżkowały, a nasz parkiet był zamknięty” – powiedział PAP Biznes analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.

Na poniedziałkowym zamknięciu WIG20 stracił 2,9 proc. i wyniósł 1.600,65 pkt., WIG zniżkował 2,4 proc. do 45.023,60 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 1,3 proc. do 3.233,53 pkt., a sWIG80 spadł 0,7 proc. do 11.626,12 pkt.

Obroty na GPW wyniosły 834 mln zł, z czego 642 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

WIG20 rozpoczął sesję prawie 20 pkt. luką podażową w porównaniu z czwartkowym zamknięciem, co zbiegło się w czasie z publikacją najgorszego historycznie odczytu przemysłowego PMI dla polskiej gospodarki. W ciągu pięciu minut od otwarcia indeks stracił jeszcze ok. 25 pkt. i zbliżył do „okrągłego” poziomu 1.600 pkt. W dalszej części notowań doszło do uspokojenia nastrojów, a WIG20 poruszał się w trendzie bocznym.

Reklama

„Słaby odczyt PMI był w dużej mierze spodziewany przez inwestorów i w związku z tym nie wpłynął jakoś istotnie na zachowanie się rynku” – ocenił analityk DM BOŚ.

Na rynkach wschodzących europejskiej części EMEA doszło do silnych spadków. Najsilniej zniżkował turecki BIST100 (-2,3 proc.).

DAX idzie w dół o 3,4 proc. o godz. 17.20, a S&P500 spada 0,5 proc.

11 z 15 indeksów sektorowych spadło. WIG-odzież stracił 6,1 proc., a w nim mocno poszły w dół kursy CCC (-6,2 proc. do 48,60 zł) i LPP (-6,5 proc. do 6.075 zł).

„Sądzę, że ceny spółek detalicznych odreagowywały przede wszystkim ostatnią falę wzrostową. Część inwestorów dostrzegła, że fakt otwarcia dzisiaj galerii handlowych wcale nie będzie oznaczać powrotu do poziomu popytu konsumpcyjnego sprzed wybuchu epidemii” – uważa Konrad Ryczko.

Obawy inwestorów mogło budzić też to, czy sieci detaliczne są zdolne do wynegocjowania obniżek czynszów.

"Dla wielu sieci handlowych wysokość czynszów sprzed COVID-19 jest nie do zaakceptowania, gdyż pozostawienie stawek bez zmian skutkowałoby obniżeniem rentowności placówek” – ocenił analityk DM BDM Adrian Górniak.

„Jak pokazuje przykład Chin, po dwóch miesiącach od otwarcia sklepów odwiedzalność nie wróciła do normalności. Podobnych tendencji oczekują krajowe spółki, które spodziewają się spadków ruchu i przychodów w dłuższej perspektywie. Najemcy proponują w większym stopniu uzależnić czynsz od obrotu i obniżyć stawki. Pytanie, na jak duże ustępstwa będą skłonni iść deweloperzy, którzy nie mogą sobie również pozwolić na duże pustostany” - dodał.

Na ryzyko fiaska negocjacyjnego w rozmowach na temat warunków najmu wskazał wiceprezes zarządu LPP Sławomir Łoboda w rozmowie z PAP Biznes. Wiceprezes chce "urealnienia" stawek czynszów. Liczy, że w ciągu miesiąca zakończy negocjacje i otworzy większość sklepów, lecz nie wykluczył, że niektóre salony trzeba będzie zamknąć.

W przypadku CCC, czynnikiem dodatkowym wspierającym spadki, mogło być to, że zdaniem analityków Trigon DM, akcje obuwniczej spółki wypadną z indeksu MSCI Standard po rewizji 12 maja.

Kursy 18 z 20 spółek z WIG20 zniżkowały.

W WIG20 poszła w dół cena Lotosu (-3,9 proc. do 59,96 zł).

Lotos podał, że szacunkowa oczyszczona skonsolidowana EBITDA LIFO w pierwszym kwartale 2020 roku wyniosła 0,67 mld zł, podczas gdy konsensus PAP Biznes zakładał osiągnięcie 0,7 mld zł.

"Wyniki oceniamy lekko negatywnie: niższa EBITDA LIFO skorygowana od naszych prognoz (- 7 proc.) i konsensusu (-4 proc.), wynika według nas ze słabszej kontrybucji EFRY (spadkowy spread ON-HSFO, przy sygnalizowanych przerwach produkcyjnych na EFRA w lutym, nie występujących już w marcu)" – powiedział analityk Trigon DM Michał Kozak.

"Z drugiej strony, wynik w upstreamie jest lepszy od naszych oczekiwań, jednak będzie to najwyższy wynik tegoroczny w segmencie w tym roku, w którym widzimy ryzyka również po stronie wolumenowej w kolejnych kwartałach" - dodał.

Zniżkował też kursu Banku Pekao (-3,9 proc. do 49,95 zł).

Bank poinformował, że obniżki stóp procentowych przez RPP zmniejszą wynik netto grupy w 2020 roku o około 450-500 mln zł wskutek obniżenia marży odsetkowej o ok. 30 pb. Dodał, że negatywny wpływ obniżenia aktywności gospodarczej w Polsce w związku z COVID-19 na poziom kosztów ryzyka grupy Pekao w I kwartale wyniesie około 200 mln zł, a zysk netto grupy w I kwartale będzie niższy rdr.

Na szerokim rynku traciły akcje Cognoru (-4,0 proc. do 0,91 zł).

Jak poinformował PAP Biznes członek zarządu spółki Krzysztof Zoła, Cognor ograniczy od maja czas pracy załogi o 5-20 proc., a EBITDA grupy w drugim kwartale 2020 roku będzie niższa niż 30,5 mln zł osiągnięte w I kwartale 2020 roku.

W górę poszedł kurs Ten Square Games (+7,3 proc. do 450,0 zł) przy obrotach przeszło 17 mln zł.

Przychody ze sprzedaży gry "Fishing Clash" wzrosły w kwietniu do ok. 7 mln USD z ok. 5 mln USD w marcu, wynika z szacunków portalu Sensor Tower. Według danych, grę pobrano w ubiegłym miesiącu ze sklepów Google i Apple łącznie ok. 7 mln razy, o 4,6 mln więcej niż w marcu.

>>> Czytaj także: Powrót wojny celnej? Spadki na giełdach po wypowiedziach Trumpa o cłach karnych wobec Chin