Toyota Motor zanotowała największy spadek zysku od pięciu lat. Głównym powodem jest coraz gorszy popyt na auta terenowe i półciężarówki w USA.

Japoński koncern nie zdołał uciec od zgubnych skutków spadającego rynku. Drugi na świecie producent samochodów miał w drugim kwartale zyski o 28 proc. mniejsze niż przed rokiem. Spadły one do 353,7 mld jenów (3,2 mld dol.) wobec 491,5 mld jenów za ten sam okres 2007 roku.

Zysk operacyjny firmy w USA siadł na 57 proc. Z powodu rekordowych cen paliw Amerykanie nie chcą już kupować dużych samochodów, co zmusiło prezydenta japońskiego koncernu Katsuaki Watanabe do wstrzymania na trzy miesiące, poczynając od sierpnia, produkcji w USA pickupów Tundra i terenowego samochodu Sequoia.

Uwzględniając wszystkie regiony, zysk operacyjny Toyoty, czyli wartość sprzedaży minus koszty oraz wydatki ogólne i administracyjne, obniżył się o 39 proc. do 412,6 mld jenów. Do gorszych wyników przyczyniło się także umocnienie jena. Zyski firmy kalkulowane są według kursu 105 jenów wobec dolara i 163 jeny w stosunku do euro, kiedy rok temu kursy wynosiły – odpowiednio – 121 jenów i i 163 jeny. Na silnym jenie Toyota straciła około 200 mld jenów.

Reklama

Skalę spadków w Toyocie ograniczył silny popyt na samochody oszczędzające paliwo oraz auta hybrydowe Corolla i Camry.

Na tle Toyoty znacznie lepiej wypadła Honda, specjalizująca się w mniejszych samochodach. Drugi w Japonii koncern motoryzacyjny zanotował w minionym kwartale 3,1-proc. wzrost zysków.

T.B., Bloomberg