"Polska ma bardzo dobrze zdywersyfikowaną gospodarkę, bardzo różnorodną, a dzięki temu dużo bardziej odporną na kryzys, niż gospodarki, które mają taką daleko idącą specjalizację. Jeśli weźmiemy pod uwagę cały region, to Polska wypada jako kraj o relatywnie najlepszej pozycji" - powiedział Pawlak podczas konferencji prasowej.

Wicepremier odpowiedział w ten sposób na pytanie o wczorajsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który podał m.in., że w 2009 r. polska gospodarka skurczy się o 0,7 proc., gospodarka Czech o 3,5 proc., słowacka o 2,1 proc., a węgierska o 3,3 proc.

Wicepremier porównał przy tym przemysł samochodowy Polski i Słowacji. "Nasze firmy radzą sobie dość dobrze, ponieważ produkują samochody z tego segmentu średniego, które teraz rewelacyjnie się sprzedają. Dla odmiany Słowacja, która produkuje samochody z wyższego segmentu, ale niezbyt nowoczesne, przeżywa spore problemy" - powiedział.

Pawlak podkreślił też, że obecnie "bardzo trudno o zbyt długoterminowe prognozy" dotyczące rozwoju gospodarczego. Dodał przy tym, że z USA płyną bardzo dobre informacje o sytuacji w sektorze bankowym i finansowym w pierwszym kwartale br. "Jeśli będzie to rozwój stabilny i zrównoważony, to może oznaczać, że poradzimy sobie szybko z kryzysem" - dodał.

Reklama

Pawlak powiedział też, że w środę spotkał się w Pradze z koordynatorami krajowymi Strategii Lizbońskiej. W spotkaniu wzięli również udział: przewodniczący KE Jose Manuel Barroso oraz komisarz unijny ds. przemysłu Guenter Verheugen.

Jak powiedział Pawlak, podczas tego spotkania Barroso przedstawił propozycję, żeby do czterech swobód, które charakteryzują Unię Europejską - swoboda przepływu ludzi, kapitału, towarów i usług - dołączyć także swobodę przepływu wiedzy.

Dodał, że to bardzo dobra i wymowna propozycja. Według niego te pierwsze swobody charakteryzują starą ekonomię, a swoboda przepływu wiedzy pokazuje nową perspektywę. Nowe technologie dają najlepszą odpowiedź na trudne czasy - powiedział.