We wtorek komisja miała rozpatrzyć sprawozdanie podkomisji stałej do spraw instytucji finansowych z prac nad projektem ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Przygotowali go posłowie PO. Komisja nie rozpoczęła prac. Zleciła bowiem przygotowanie szeregu opinii dotyczących projektu. Część z nich została już przygotowana. Komisja czeka m.in. na ekspertyzę z EBC.

"Nie zamierzam kończyć prac nad projektem przed otrzymaniem opinii EBC" - powiedział przewodniczący. Poinformował, że do piątku posłowie mają czas na przygotowanie ewentualnych poprawek. Zgodnie z uzasadnieniem do propozycji PO spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe stały się w Polsce istotnym elementem systemu finansowego. Mają ok. 1,9 mln członków oraz aktywa przewyższające 8 mld złotych.

Według autorów propozycji, wzrostowi aktywów SKOK-ów oraz zakresu działalności kas nie towarzyszyły konieczne zmiany w przepisach zmierzające np. do systemowego uregulowania zagadnień związanych z nadzorem nad działalnością finansową kas. "Nadzór nad bezpieczeństwem środków zgromadzonych w kasach pozostał nadzorem koleżeńskim, sprawowanym przez Kasę Krajową, przy oczywistym konflikcie interesów (spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe są udziałowcami instytucji nadzorującej)" - czytamy w uzasadnieniu.

Projekt zmierza m.in. do wprowadzenia publicznego nadzoru państwowego nad środkami zgromadzonymi w SKOK-ach. Kompetencje nadzorcze zostaną przesunięte z Kasy Krajowej SKOK do Komisji Nadzoru Finansowego. Kasa Krajowa ma odgrywać rolę instytucji zrzeszającej kasy i kontrolującej ich działalność pod kątem zgodności z ustawą i zaleceniami nadzorczymi KNF. Miałaby też zabezpieczać płynność finansową kas.

Reklama

Projekt przewiduje ponadto wprowadzenie możliwości przekształcenia się kasy w bank spółdzielczy w przypadku osiągnięcia odpowiedniej wysokości kapitałów. W przypadku osiągnięcia kapitałów własnych na poziomie przekraczającym 10 mln euro SKOK-i musiałyby przymusowo przekształcać się w bank lub dzielić na mniejsze.