"To takie sprawy, które nikogo nie irytują. Wszyscy powinni być zainteresowani, żeby to szybko wprowadzić, nie ma co tam doskonalić czy doprowadzać do perfekcji - ważne, żeby było nawet mniej perfekcyjne, ale działające" - powiedział w piątek w Katowicach Pawlak. Przypomniał, że pakiet ustaw został już przekazany do konsultacji społecznych i międzyresortowych. Wicepremier ocenił, że skoro Sejm w kilka godzin był w stanie zająć się ustawą o ograniczeniu finansowania partii politycznych, tym bardziej szybko powinien przyjąć rozwiązania służące m.in. utrzymaniu miejsc pracy w dotkniętych kryzysem firmach.

Chodzi m.in. o rozwiązania, umożliwiające czasową dopłatę z budżetu do wysokości połowy najniższego wynagrodzenia pracownika na tzw. postojowym, pod warunkiem utrzymania jego miejsca pracy. "Rozwiązanie polegające na tzw. kredycie postojowym to dopłata do wynagrodzenia z budżetu; drugą połowę płaciłby pracodawca, dzięki temu utrzymuje się zatrudnienie - nie ma zwalniania ludzi, przechodzenia na bezrobocie" - podkreślił Pawlak. Jak powiedział, główne "warunki brzegowe", które trzeba spełnić aby skorzystać z takiego rozwiązania, zostały już uzgodnione przez pracodawców i związki zawodowe.

Wcześniej minister pracy Jolanta Fedak mówiła, że cały pakiet antykryzysowy obejmuje rozwiązania dotyczące głównie elastycznego czasu pracy, a także rynku pracy. Są tam też np. rozwiązania dotyczące dofinansowania funduszu szkoleniowego. Jej zdaniem, pakiet powinien być uchwalony przed wakacjami. Pakiet antykryzysowy to 13 punktów dotyczących zmian w prawie pracy, podpisanych przez związki zawodowe i pracodawców w końcu marca. Kierując się tym porozumieniem, rząd opracował zbiór propozycji zmian w prawie, który przedstawił Komisji Trójstronnej w końcu kwietnia. Jeszcze w maju pakietem miałby zająć się rząd.



Reklama