"Na euro/złotym mamy wyraźną korektę techniczną, która wpisuje się w trendy rynków globalnych, umocnienie jedna i wzrost awersji do ryzyka. Tutaj ważnym poziomem oporu będzie 4,23. Jeśli go przebijemy, to złoty może dojść do 4,30 za euro"- powiedział Ernest Pytlarczyk, ekonomista BRE Banku.

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przyniesie dalsze osłabienie dolara.

"Przełamanie minimów na tej parze powoduje, że potencjał do dalszego osłabiania dolara jest mniejszy. Możemy zatrzymać się na poziomach 1,40-1,38. Na zachowanie amerykańskiej waluty wpływ będzie miał komunikat po posiedzeniu Fed" - uważa Pytlarczyk.

Dziś zostaną opublikowane ważne dane makroekonomiczne. O godz. 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro, a z rodzimego rynku - o godz.14:00 poznamy saldo rachunku obrotów bieżących Polski za czerwiec.

Reklama

"Dobry odczyt current account będzie wsparciem dla złotego" - uważa ekonomista.

Wieczorem o 20:15 poznamy rezultat posiedzenia FOMC w sprawie stóp procentowych. Ważny będzie komunikat po posiedzeniu, który pozwoli określić kształt przyszłej polityki pieniężnej.

W środę ok. godz. 9:35 jedno euro kosztowało 4,2060 zł, a dolar 2,9803 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4114.

We wtorek ok. godz. 17:15 za jedno euro płacono 4,1832 zł, a za dolara 2,9600 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4132.