Warto odnotować spory spadek dynamiki konsumpcji prywatnej, który w połączeniu z ujemną dynamiką inwestycji i relatywnie słabym złotym wpłynął na rekordową kontrybucję handlu zagranicznego (aż 3,1%). Należy pamiętać, iż tak duży pozytywny wpływ handlu zagranicznego to nie fenomen eksportu, ale bardzo silne ograniczenie importu. Słaby złoty mógł uwydatnić ten proces, ale nie był jego przyczyną.

Przyczyny to spadek reeksportu, ograniczenie inwestycji i niższa dynamika konsumpcji. Na plus należy odnotować fakt, iż wyższe tempo wzrostu udało się odnotować pomimo sporej redukcji zapasów. Rynek pozytywnie reaguje na dane, choć warto podkreślić, iż wzrosty na GPW i umocnienie złotego są też po części zasługą dobrego otwarcia na rynkach zachodnioeuropejskich. Notowania pary EURPLN obniżyły sie poniżej poziomu 4,08 i są już tylko 1,5 grosza powyżej tegorocznego minimum.