Rosja ma unikalną szansę, by wyjść ze światowego kryzysu finansowego jako silniejsze państwo. Wystarczy pomóc rosyjskim firmom w przejmowaniu zagranicznych firm, których akcje gwałtownie staniały z powodu kryzysu – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Według dziennika "Wiedomosti" rząd Rosji już ponad pół roku pracuje nad planem zakupu akcji "dobrych zagranicznych" spółek, których wycena spadnie z powodu kiepskiej koniunktury gospodarczej.

Kryzys na światowych rynkach finansowych jest jednak tak głęboki, że Rosja, zamiast polować na zagraniczne firmy, będzie musiała się zająć ratowaniem własnych spółek przed przejęciem przez zagranicznych inwestorów. Rosyjskie koncerny finansowały dotąd swoją zagraniczną ekspansję głównie za pieniądze pożyczane za granicą. Teraz na przedterminową spłatę długów koncernów w zachodnich bankach Centralny Bank Rosji przeznaczy do końca roku ponad 50 mld dol. ze swoich rezerw waluty i złota.

Państwowy bank Wniesztorgbank musiał już wydać 2,5 mld dol., aby przejąć bankrutujący Swjaz-bank. Rząd Rosji już w połowie września wyłożył 20 mld dol. z budżetu na zakup akcji spółek giełdowych, aby powstrzymać spadek ich cen. Dodatkowo władze w Moskwie obiecały wtedy, że na wsparcie rynku finansowego przeznaczą 130 mld dol. głównie w postaci pożyczek dla banków. Ale to nie wystarczyło.

Reklama

Budżet Rosji wyda 10 mld dol., aby pokryć straty, jakie na kredytowaniu transakcji giełdowych poniosą trzy państwowe banki, przez które Kreml pompuje pieniądze na rynek - zdecydował w poniedziałek Putin. Kreml postanowił też zapłacić za uspokojenie nastrojów w społeczeństwie. Rząd Rosji dał już ponad 2,5 mld dol. na wsparcie agencji kredytów hipotecznych.

Państwowe interwencje na wielką skalę nie uspokoiły analityków. Pod koniec zeszłego tygodnia agencja Moody's obniżyła do "negatywnej" prognozę rozwoju rosyjskiego systemu bankowego. Banki zaczęły za to walczyć o pieniądze, podnosząc ceny kredytów. Średnio z 12 do 14 proc. zdrożały kredyty na auta. Oprocentowanie kredytów dla kompanii naftowych podskoczyło z 7-8 do 11-13 proc. rocznie w wielkich bankach, a w mniejszych - nawet do 18 proc.

Kryzys światowych finansów pogłębił tylko problemy Rosji, które faktycznie zaczęły się po wojnie z Gruzją w połowie sierpnia. Od tego czasu rezerwy walutowe Rosji spadły o 38 mld dol. i zdaniem banku Goldman Sachs tylko połowę tej przeceny można tłumaczyć wahaniami kursu walut.

POL