"Złoty dzisiaj dynamicznie wzmacnia się. Rozpoczęliśmy od poziomu 4,04 za euro, a obecnie jesteśmy już poniżej 4,00 zł. Widać dobry sentyment do naszej waluty i innych walut regionu, ale na razie to złoty rośnie najmocniej"- powiedziała główna ekonomistka Banku BPH Maja Goettig.

Wsparciem dla złotego mogą być piątkowe dane z USA o wzroście PKB oraz przedstawienie przez premiera Donalda Tuska planu reformy finansów, który zostały pozytywnie oceniony przez niektóre światowe dzienniki ekonomiczne. "Na światowych rynkach widać umiarkowany apetyt na ryzyko - giełdy w Azji są na niewielkich plusach, euro umacnia się wobec dolara po ostatnich sporych zniżkach"- powiedziała Goettig.

W tym tygodniu na rynek napłyną kluczowe dane z USA - z rynku pracy oraz wskaźnik ISM dla amerykańskiego przemysłu, który zostanie opublikowany dziś o godz. 16:00. Podobny wskaźnik dla sektora usług podany zostanie w środę. Tego dnia rynek pozna także raport ADP. Jest on zapowiedzią piątkowych danych z rynku pracy, które będą najważniejszą publikacją tego tygodnia.

W czwartek zaś decyzję w sprawie stóp procentowych ogłoszą banków centralne z Europy - EBC i Banku Anglii, a dzień wcześniej napłyną dane nt. PMI dla usług. W poniedziałek, ok. godz. 9:50 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9970 zł, za za dolara 2,8790 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3880 zł. W piątek, ok., godz. 17:10 jedno euro kosztowało 4,0327 zł, a dolar 2,9007. Kurs euro/dolara wynosił 1,3902. Rano, ok. godz. 9:10 za jedno euro inwestorzy płacili 4,0640 zł, a za dolara 2,9124 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3951.

Reklama