Tragiczne wydarzenia ze Smoleńska zbliżyły Polaków i Rosjan nie tylko pod względem politycznym. Lepsze stosunki między narodami otwierają też drogę do odbudowania mostów gospodarczych - czytamy w "Pulsie Biznesu". Gospodarcze relacje polsko-rosyjskie były w ostatnich latach mocno nadwyrężone. W 2009 r. wymiana handlowa z Rosją spadła aż o 42 proc. do 16 mld dolarów, z czego jedynie 4,1 mld dolarów przypadło na nasz eksport.

Eksperci ze świata biznesu podzielają optymizm "Pulsu Biznesu". Zbigniew Niemczycki, szef Polskiej Rady Biznesu jest zdania, że rosyjska reakcja na katastrofę nie jest elementem wyreżyserowanej gry, ani wynikiem chłodnej dyplomacji. Jest spontanicznym odruchem i może zaowocować prawdziwym przełomem gospodarczym. Rządowe ocieplenie zwiększa chęć i gotowość przedsiębiorców do współpracy.

"Rosja jest szczególnym rynkiem, gdzie klimaty polityczne przekładają się na gospodarkę i relacje międzyludzkie" - mówi "Pulsowi Biznesu" Józef Wojciechowski, główny akcjonariusz JW Construction.

W rosyjskich realiach postawa przywódców ma ogromne znaczenie - zimna wojna na górze obija się na dole. Przedsiębiorcy twierdzą, że od kilku miesięcy sytuacja biznesowa między krajami normalnieje i mają nadzieję, że może to doprowadzić m.in. do przyspieszenia powrotu polskich firm spożywczych na rosyjski rynek.

Reklama

Zygmunt Berdyczowski, założyciel Instytutu Studiów Wschodnich wierzy, że dzięki odwilży we wzajemnych stosunkach, w tym roku polski eksport do Rosji może poszybować w górę nawet o 30 proc.

Więcej: "Puls Biznesu"