W tym roku firmy spożywcze mogą wydać kilka miliardów złotych na przejęcia słabszych rywali. Po kryzysie potencjalnych celów jest wiele. Wśród przejmujących mogą być m.in. Maspex, Mokate, Heinz i Pamapol, a wśród przejmowanych Wedel i Mieszko.
Szacuje się, że w tym roku w branży spożywczej dojdzie do dwukrotnie więcej fuzji i przejęć niż w roku poprzednim. To oznacza, że wydatki na ten cel sięgnąć mogą nawet kilku miliardów złotych. Na dodatek ubiegłoroczny kryzys spowodował, że na rynku jest sporo firm do przejęcia. Pogorszenie się wyników finansowych wielu podmiotów spowodowało, że dla wielu przedsiębiorców jedyną szansą na przetrwanie jest połączenie się z innymi lub po prostu sprzedaż firmy.
Analitycy oczekują, że dzięki nadarzającym się okazjom wiele firm wejdzie w zupełnie nowe dla siebie sektory. Przykładem jest Grupa Maspex, specjalizująca się w produkcji soków, która jest wymieniana jako główny kandydat do przejęcia marki Wedel. – Inwestujemy w marki, które już mamy, i poszukujemy nowych, które będą pasować do naszego portfolio i umocnią naszą pozycję na rynkach, na których działamy – mówi Dorota Liszka, menedżer ds. komunikacji w Grupie Maspex Wadowice.
Niewykluczone, że dzięki kolejnym akwizycjom swoją ofertę poszerzy Mokate, znana przede wszystkim z kawy cappuccino. – Jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach. Mogę tylko powiedzieć, że w kręgu naszych zainteresowań są firmy z Europy Środkowej i Wschodniej – wyjaśnia Jerzy Chrystowski ze spółki Mokate.
Reklama
Analitycy sugerują, że firma może być zainteresowana segmentem słodyczy, na którym zaistniała w ubiegłym roku za sprawą przejęcia czeskiej spółki Marila Balirny. Zwłaszcza że firma całkiem dobrze sobie radzi w nowej kategorii. – Wprowadziliśmy nowe opakowania i udoskonaliliśmy receptury ciastek, wafli i pierników. Spotkały się one z bardzo pozytywną opinią rynku. Na razie jesteśmy zadowoleni z poziomów sprzedaży – mówi Jerzy Chrystowki.
Na akwizycje otwarty jest też Heinz, działający na rynku sosów, koncentratów oraz warzyw w puszkach, oraz firma Pamapol, która wytwarza pasztety, dania gotowe i konserwy mięsne. – Naszym celem jest jednak umacnianie się w segmentach, w których już działamy. Mam na myśli zwłaszcza sosy i dania gotowe. Stawiamy też na nowe produkty – mówi Katarzyna Gospodarek z Heinz. – Jesteśmy zainteresowani akwizycjami, ale tylko na rynku polskim. Uważam, że są u nas firmy, które można przejąć, ale na szczegóły jest za wcześnie – mówi Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapolu.
Spodziewane dobre wyniki w kryzysowym 2009 roku zachęcają do dalszych przejęć także Jutrzenkę Holding, która pod koniec 2009 roku deklarowała, że na nowe inwestycje w tym roku wyda około 30 mln zł. – Intensywnie myślimy o akwizycjach, głównie w kraju – deklaruje Jan Kolański, prezes Jutrzenki. Konsolidacja czeka też wciąż bardzo rozdrobniony segment mięsny oraz mleczarski. W tym ostatnim prym będą wiodły przede wszystkim dwie firmy Mlekovita i Mlekpol.
Trudniej niż liderów konsolidacji jest wskazać firmy, które zostaną przejęte. Wiadomo, że do kupna jest Wedel. Jednak, jak podpowiada Tomasz Manowiec, analityk Banku BGŻ, na sprzedaż może zostać wystawiona inna firma cukiernicza, czyli Mieszko. Powodem takiej decyzji jednak nie są wyniki finansowe, gdyż spółka ostatnio poprawiła swoje rezultaty i zaczęła zarabiać. – O sprzedaży firmy może zdecydować nowy właściciel, którym stał się UniCredit, po tym jak przejął od funduszu Alta Capital Partners 100 proc. udziałów w Central European Confectionery Holdings, spółce posiadającej 66 proc. akcji Mieszka. Tymczasem dla banku branża słodyczy nie stanowi podstawowej działalności – uważa Tomasz Manowiec.
ikona lupy />
W tym roku dużo firm chce się rozwijać poprzez przejęcia / DGP
ikona lupy />
Trudniej niż liderów konsolidacji jest wskazać firmy, które zostaną przejęte. Wiadomo, że do kupna jest Wedel / Bloomberg