"Spodziewamy się, że sobotnia tragedia w Smoleńsku nie wpłynie na zdolność rządu do efektywnej pracy oraz że polskie instytucje polityczne i gospodarcze są wystarczająco silne, by wytrzymać stratę ludzi. W konsekwencji, katastrofa nie ma wpływu na ratingi Polski" - poinformował Kai Stukenbrock, analityk agencji ratingowej Standard&Poors.

Podobnie sytuację ocenia agencja Fitch. "Katastrofa w Smoleńsku nie ma żadnych skutków dla ratingów państwa. Obowiązująca konstytucja zapewnia polityczną stabilność kraju, współpraca rządu z Narodowym Bankiem Polskim trwa" - powiedział Ed Parker, analityk Fitch'a.

"Fitch niedawno potwierdził długoterminowy rating w walutach obcych na poziomie A-, z perspektywą stabilną. Rating koncentruje się na finansach publicznych, w szczególności na redukcji deficytu strukturalnego" - dodał.

Również agencja Moody's nie spodziewa się, by sobotnie wydarzenia miały wpływ na polską gospodarkę. "Nie spodziewamy się, by Smoleńsk miał wpływ na polską gospodarkę czy rynki finansowe. Nie spodziewamy się także istotniejszych zmian w polityce gospodarczej rządu, gdyż zespół pod przywództwem premiera Tuska i ministra finansów Rostowskiego nie zmienił się" - ocenili analitycy agencji Moody's w raporcie.

Reklama

Długoterminowe ratingi Polski w walucie zagranicznej to "A-" w agencji Fitch, "A2" w Moody's i "A-" w S&P, a w walucie krajowej to odpowiednio "A", "A2" i "A". Perspektywy ratingów są stabilne.

Czytaj też: Dlaczego katastrofa w Smoleńsku nie wzruszyła rynków finansowych?