„Rada Państwa i polityczni liderzy na szczeblu centralnym wykazali silną wolę ograniczenia bańki na rynku nieruchomości”- napisali w swoim raporcie Chen Xingdong i Isaac Meng, analitycy BNP Paribas. Ich zdaniem, sprzedaż i ceny nieruchomości w Chinach znalazły się w ubiegłym kwartale na koniunkturalnym szczycie. Xingdong i Meng prognozują, że działania rządowe dadzą rezultat, już w tym roku obniżając znacząco ceny.

BNP Paribas dostrzega spekulacyjną bańkę na rynku nieruchomości w Chinach, szczególnie w większych miastach. Przewidując 20-procentową obniżkę w drugiej połowie roku, analitycy BNP potwierdzają prognozy Oscara Choi i Marco Sze z Citigroup. Ich zdaniem punkt zwrotny na chińskim rynku nieruchomości jest nieunikniony.

W pierwszym kwartale tego roku ceny w sektorze nieruchomości w Chinach wzrosły aż o 11,7 proc. Aby powstrzymać spekulantów i nie doprowadzić do przegrzania branży, chińskie władze ustanowiły wyższe przedpłaty na zakup domów i podniesienie rat kredytów hipotecznych. Z nieoficjalnych wiadomości, jakie podała dziś gazeta Shanghai Securities News wiadomo, że Pekin rozważa nałożenie podatków na właścicieli trzech lub wyższej ilości domów.