Koncern Hon Hai Group, znany na zachodzie pod nazwą Foxconn zamierza jak najszybciej wcielić w życie plan podwyżek dla załogi pracującej w fabrykach firmy. Edmund Ding, rzecznik prasowy koncernu, ogłaszając decyzję firmy, odmówił jednak podania powodu podwyższenia płac pracowników. Specjaliści nie mają jednak wątpliwości, że decyzja ta jest powiązana z ostatnimi tragicznymi wydarzeniami w zakładach firmy.

W tym roku już co najmniej 10 pracowników Foxconnu popełniło samobójstwo – aż połowa z nich targnęła się na swoje życie w maju. Chińska policja i najwięksi klienci Foxconna – w tym Apple, badają warunki pracy panujące w fabrykach firmy.

„Wysokość planowanej podwyżki płac jest całkiem spora w porównaniu z wynagrodzeniami, jakie swoim pracownikom oferują inni chińscy producenci. Dlatego możemy przypuszczać, że Foxconn próbuje w ten sposób zjednać sobie pracowników. Podwyżka będzie miała jednak tylko ograniczony wpływ na rozwiązanie problemów firmy, ponieważ najważniejszą rzeczą jest w tym momencie polepszenie warunków pracy w zakładach Foxconnu” - uważa Jenny Lai, analityk z CLSA Ltd.

W obliczu coraz szybciej rosnącej liczby samobójstw, koncern robi, co może aby zatrzymać falę zamachów na własne życie wśród pracowników. Foxconn próbował już korzystać z pomocy zatrudnionych w firmie psychologów, montował specjalne siatki w oknach, a nawet uciekał się do wprowadzenia pisemnego zobowiązania pracowników, że nie odbiorą sobie życia. Wszystkie te rozwiązania nie przynoszą jednak rezultatów.

Reklama

Problemy z samobójczymi zapędami pracowników odbijają się mocno na wycenach akcji grupy Hon Hai. Zaraz po ogłoszeniu decyzji o podwyżkach w firmie, kurs walorów spółki spadł o 1,6 proc. Inwestorów przestraszył komentarz Citigroup, który uważa, ze planowany wzrost wynagrodzeń będzie kosztował Foxconn 84 mln dol. w tym kwartale i obniży wynik operacyjny spółki nawet o 11 proc.

ikona lupy />
Siedziba Foxconn International Holdings w Tajpej / Bloomberg