"Wprawdzie unijne środki będą ogólnym wsparciem dla inwestycji, a wysoka silna dynamika niemieckiej gospodarki dopomoże polskiemu eksportowi, ale wyhamowanie wskaźników wyprzedzających koniunktury w Polsce i za granicą uwypukla ryzyko osłabienia tempa wzrostu w najbliższych miesiącach" - zaznaczył bank w komentarzu.

Analitycy wskazują na sierpniowy wskaźnik logistyki przemysłu, który na poziomie 52,1 pkt był o 1,2 pkt niższy niż w lipcu i obniżkę wskaźnika zaufania konsumentów o 4,5 pkt. Przewidują też powiększenie się deficytu w handlu towarów i wymianie usług w reakcji na umocnienie złotego.

Popyt gospodarstw domowych może ograniczać niska dynamika przyrostu płac, spodziewana niewielka rewaloryzacja rent i emerytur oraz umocnienie franka, w którym wiele gospodarstw domowych zaciągnęło kredyt.

Po stronie pozytywów analitycy odnotowują poprawę danych sektora budowlanego, który zapewnia przyrost inwestycji (wyrównane sezonowo wydatki na inwestycje odbiły mocno w II kwartale rosnąc o 12,9 proc. kwartał do kwartału w porównaniu ze spadkiem o 12,2 proc. kwartał do kwartału w I kwartale, choć w ujęciu rok do roku wkład inwestycji do PKB był w II kwartale ujemny i wyniósł minus 0,3 proc.). Dane te dowodzą, zdaniem analityków, iż jedynym powodem spadku nakładów na inwestycje w I kwartale była mroźna pogoda.

Reklama

Według GUS, wyrównany sezonowo realny przyrost PKB przyspieszył w II kwartale br. do 1,1 proc. kwartał do kwartału z 0,7 proc. kwartał do kwartału w I kw., zaś w ujęciu rok do roku z pominięciem korekty sezonowej do 3,5 proc. rok do roku, z 3,0 proc. rdr.

Dobre wyniki gospodarki za II kwartał analitycy banku tłumaczą w pierwszej kolejności uzupełnianiem zapasów, które przyrosły o 1,9 pkt proc. rdr, a na drugim miejscu przyrostem nakładów na inwestycje. Przyrost popytu krajowego zasadniczo się nie zmienił kwartał do kwartału, a wkład eksportu netto w ujęciu rocznym był ujemny.

>>> Czytaj też: Jesienna ofensywa rządu: na pierwszy ogień finanse publiczne