Przewodniczący sekcji krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność" Józef Czyczerski przekonuje, że głównym celem związku nie jest zorganizowanie strajku, lecz zwrócenie uwagi pracodawcy, że postulaty związkowców mają poparcie pracowników miedziowego koncernu. – Chcemy, by pracodawca potraktował poważnie nasze postulaty i nie unikał rozmów – powiedział.

Polecamy: Luksusowe życie związkowców KGHM

Odpowiedział mu rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski. – Zarząd nie podziela postulatu związkowców dotyczącego 20-letnich gwarancji zatrudnienia. Jest to sprzeczne z zasadami wolnego rynku i konkurencji, a także współżycia społecznego – powiedział Wyborski, zaznaczył, że gwarantem zatrudniania jest rozwój firmy, obniżenie kosztów jej funkcjonowania oraz poszukiwanie i eksploatacja nowych złóż. Z kolei abonament medyczny dla pracowników koncernu - jego zdaniem - został wprowadzony w 2009 r..

Związkowcy wytykają zarządowi KGHM podwyżki jakie przyznał sobie w ostatnim tygodniu. – 80-proc. podwyżki? Coś tu jest nie tak, że w okresie kryzysu gospodarczego zapada decyzja o tak dużych podwyżkach dla zarządu – zastanawia się Czyczerski. I wskazuje, że podwyżki powinny objąć pracowników koncernu. – Chcemy wzrostu płacy nadążającej za wskaźnikiem inflacji – mówi. Średnie wynagrodzenie w KGHM w tym roku wynosi 8 tys. 700 zł brutto.

Reklama