Z raportu Home Broker wynika, że renomowany rzeczoznawca majątkowy może osiągać miesięczne dochody na poziomie 20 czy 30 tys. zł, ale początkujący będzie miał dużo szczęścia gdy uda mu się pozyskać wystarczającą liczbę zleceń aby miesięcznie uzyskać niewielki ułamek tej kwoty. Teoretycznie rzeczoznawca wykonujący zawód kilka lat powinien być w stanie zrealizować 10 prostych wycen miesięcznie i do tego kilka razy w roku wykonać większe zlecenie, co warunkowałoby średnie zarobki netto na poziomie 7 tys. zł, a więc blisko trzykrotnie więcej niż średnia krajowa.

Czytaj też: W 2011 roku mieszkania będą tańsze

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku pośredników w obrocie nieruchomościami. Tu także zarobki są zróżnicowane, a dodatkowo biznes ten jest jeszcze bardziej narażony na koniunkturę na rynku nieruchomości. Zgodnie z danymi Home Broker średnie dochody tego typu specjalistów w największych miastach kraju wyniosły w 2010 roku około 6 tys. zł miesięcznie. Dolne i górne widełki wynagrodzenia mogą różnić się jednak kilkunastokrotnie wobec przedstawionej średniej.

Czytaj też: Jak mieszkają Polacy? W ciasnocie – odpowiada UE

Reklama

Najbardziej stabilnym źródłem dochodu wydaje się praca zarządcy nieruchomości, co wynika z mniejszego wpływu koniunktury na liczbę otrzymywanych zleceń. Wynagrodzenie zarządcy jest zależne od tego jak wiele budynków i o jakiej powierzchni ma pod swoją kuratelą. Można przyjąć, że od 4 do 6 budynków to liczba którą przeciętny zarządca jest w stanie się zajmować. Każdy z nich powinien generować dochód na poziomie od 600 do 1000 zł, co daje średnio 4 tys. zł miesięcznie.

ikona lupy />
Jak zarabia branża nieruchomości / Forsal.pl