Dziś o 14 na rynek napłyną ważne dane o bilansie na rachunku obrotów bieżących w grudniu. Prognozujemy, że w grudniu wartość deficytu w obrotach bieżących obniżyła się do 1,6 mld EUR z 2,3 mld EUR odnotowanych w listopadzie.

Poprawa miesięcznego wyniku to wyłącznie efekt oczekiwanej poprawy (o ok. 0,6 mld EUR) wyniku w transferach bieżących dzięki wysokiej nadwyżce rozliczeń w ramach przepływów środków z UE. W handlu zagranicznym oczekujemy lekkiego spadku wartości deficytu do blisko 1,2 mld EUR z 1,25 mld EUR odnotowanych w listopadzie, w efekcie niższej niż w listopadzie dynamiki wzrostu eksportu oraz wyższej importu. Przy założeniu powyższych prognoz oraz braku rewizji danych za poprzednie miesiące oczekujemy stabilizacji deficytu w obrotach bieżących w ujęciu dwunastomiesięcznym na poziomie 3,1% PKB.

Czwartkowy brak ważnych publikacji danych makroekonomicznych w kraju został zrekompensowany wywiadem członka RPP Adama Glapińskiego. Jego zdaniem po styczniowej podwyżce stóp Rada może zaczekać na rozwój wydarzeń do drugiej połowy roku, gdyż nie ma obecnie potrzeby nagłego i silnego zacieśniania polityki monetarnej. W ocenie Adama Glapińskiego RPP powinna w br. podwyższyć stopy procentowe jeszcze raz, a maksymalnie dwa razy (po 25 pkt. baz.), w celu zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych.

Opinia członka Rady wspiera nasz bazowy scenariusz, że do następnej podwyżki stóp NBP dojdzie mniej więcej w połowie roku, choć istotnym czynnikiem ryzyka (ze względu na oczekiwania inflacyjne) będzie kształtowanie się w najbliższych miesiącach wskaźnika inflacji. W całym roku oczekujemy, że łącznie stopy NBP zostaną podniesione o 100 pkt. baz., jednak kolejnych dwóch podwyżek stóp po 25 pkt. baz. oczekujemy późną jesienią br. wraz z utrwaleniem się tendencji wzrostowych w gospodarce krajowej, pierwszymi oznakami presji płacowej w kraju oraz przybliżaniem się perspektywy zacieśnienia polityki pieniężnej w strefie euro.

Reklama