"Prawo głosowania akcjonariuszy zostaje ograniczone w ten sposób, że żaden z nich nie może wykonywać na walnym zgromadzeniu więcej niż 10% ogólnej liczby głosów istniejących w spółce w dniu odbywania walnego zgromadzenia" - głosi projekt.
Ograniczenie prawa głosowania nie dotyczy akcjonariuszy, "którzy w dniu powzięcia uchwały walnego zgromadzenia wprowadzającej ograniczenie, są uprawnieni z akcji reprezentujących więcej niż 10% ogólnej liczby głosów istniejących w spółce", podano dalej.
Obecnie jedynym akcjonariuszem, który posiada więcej niż 5% akcji PGE jest Skarb Państwa, z 60,29-proc. udziałem. MSP proponuje też, aby specjalne uprawnienia co do liczby głosów przysługiwały tylko do momentu, w którym "udział tego akcjonariusza w kapitale zakładowym spółki spadnie poniżej 20%".
Wcześniej podobne rozwiązania wprowadzono w statutach m.in. PKN Orlen, Grupy Lotos, Tauron czy PKO BP. W przypadku tych spółek kolejnym krokiem było obniżenie posiadanych przez Skarb Państwa udziałów do poniżej 51%. W lutym br. przedstawiciele MSP informowali, że Skarb Państwa raczej nie sprzeda w tym roku kolejnego pakietu akcji PGE, jeśli nie poprawi się sytuacja na giełdzie.
Z kolei zejściu poniżej 51% zapowiadane było na okres 3-4 lat. Na początku października ub.r. MSP sprzedało 10% akcji PGE po cenie 21,30 zł za sztukę, pozyskując w ten sposób blisko 4 mld zł. Według wcześniejszych informacji mediów, lock-up ma obowiązywać przez 270 dni od tamtej sprzedaży.