Oswajamy kryzys

W 2008 r., gdy w Polskę uderzyła pierwsza fala światowego kryzysu, banki znacznie ograniczyły akcję kredytową dla przedsiębiorstw. Obecnie nadciąga druga fala i firmy obawiają się powtórki problemów z dostępem do finansowania. Na razie jednak bankowcy optymistycznie oceniają najbliższą przyszłość i zgodnie deklarują, że przykręcania kurka kredytowego nie planują.

>>> Czytaj też: Karta kredytowa? Zobacz, co oferuje 10 największych polskich banków

– Nie przewidujemy zmiany w podejściu do analizy kredytowej przedsiębiorstw. Od początku naszej działalności założyliśmy, że kredytujemy, ogólnie mówiąc, biznes rzetelny i rentowny. I to się nie zmieni, niezależnie od scenariusza makroekonomicznego w kraju – mówi Michał Knitter, dyrektor ds. produktów bankowych Idea Banku.
Reklama

>>> Polecamy: Jak płacić mniej za paliwo

Przedstawiciele instytucji zauważają, że coraz więcej klientów starających się o kredyty bardzo dobrze się przygotowuje do wizyty w banku i współczynnik odrzuconych wniosków się zmniejsza. – Coraz więcej małych i średnich przedsiębiorców podejmuje się inwestycji tylko w sytuacji, gdy są pewni swoich planów rozwojowych, technologii i mają rozeznanie w tym, jakie wsparcie mogą im zapewnić UE oraz banki – uważa Tomasz Jakowiecki, dyrektor departamentu strategii i wsparcia sprzedaży w BNP Paribas Banku Polska.
W tym samym tonie wypowiada się Loukas Notopoulos, dyrektor departamentu rozwoju i sprzedaży produktów w Polbanku. – Wyniki przedsiębiorstw w 2011 r. są bardzo dobre, w dużej mierze dzięki doskonałym umiejętnościom dostosowywania się do zmieniającej się sytuacji na rynkach krajowych i międzynarodowych – mówi przedstawiciel Polbanku. Jego zdaniem dla wielu firm kryzys stał się szansą na wejście na nowe rynki. – W stosunku do takich przedsiębiorców o dobrej kondycji konkurencja bankowa nawet się zwiększy – uważa Notopoulos.
Z drugiej strony eksperci podkreślają, że będzie grupa firm, które same wstrzymają się od zaciągania zobowiązań, ograniczając popyt na kredyt. W konsekwencji akcja kredytowa dla przedsiębiorstw może nieco spowolnić ze względu na zmiany po stronie popytu i podaży. Jednak banki nie zamierzają gwałtownie ograniczać finansowania firm.
Ekonomiści dostrzegają jednak zagrożenia. – Eskalacja negatywnych czynników, z jakimi mamy dziś do czynienia, przełoży się na wzrost kosztu pieniądza na rynku międzybankowym. To będzie miało wpływ na zmniejszenie dostępności finansowania dla firm – mówi Jarosław Janecki, główny ekonomista banku Societe Generale w Polsce. Od razu dodaje jednak, że nie wiadomo, jak długo potrwa obecna sytuacja. – Prawdopodobne jest, że w przyszłym roku inflacja spadnie, co pozytywnie wpłynie na stopy rynkowe i koszt kredytowania – mówi Jarosław Janecki.
krok po kroku

Kredyt inwestycyjny w czterech krokach

1 Napisz biznesplan
Chociaż część banków deklaruje, że biznesplanu nie wymaga, to większość klientów będzie musiała go przygotować. Rzetelna analiza efektywności przedsięwzięcia, które zamierzamy finansować kredytem, to najważniejszy etap starania się o pieniądze w banku. Niestety, wielu klientów o tym zapomina i popełnia podstawowe błędy. – Nazbyt optymistyczne szacują przychody i nie doszacowują kosztów oraz nie uwzględniają wszystkich ryzyk i zagrożeń – mówi Piotr Grala, ekspert ds. kredytów firmowych w mBanku i MultiBank.
2 Przygotuj dokumenty
Gdy mamy już biznesplan i wybraliśmy bank, z którym będziemy dalej rozmawiać, a po wstępnej analizie jego pracownik stwierdzi, że kredyt może zostać przyznany, przychodzi kolej na przygotowanie dokumentów. Na tym etapie chodzi przede wszystkim o dokumenty rejestrowe oraz finansowe firmy, aktualne i historyczne. Te pierwsze mają za zadanie udowodnić, że firma istnieje, drugie – że będzie w stanie spłacić zadłużenie.
3 Znajdź zabezpieczenie
Większość kredytów musi mieć zabezpieczenie. Nie jest ono wymagane przy niewielkich kredytach, najczęściej do 100 tys. zł. Najlepszą formą zabezpieczenia jest oczywiście nieruchomość. Może to być nieruchomość firmowa czy też prywatna właściciela przedsiębiorstwa. Większość banków zezwala też na zabezpieczanie kredytów ruchomościami, np. środkami transportu, maszynami czy liniami technologicznymi.
4 Negocjuj warunki
Banki dopuszczają możliwość negocjacji warunków przyznawanych kredytów, zwłaszcza tych większych. – Klienci najczęściej zaczynają od negocjacji oprocentowania i prowizji, zapominając o pozakosztowych parametrach kredytu, takich jak harmonogram spłat, karencja w spłacie na czas trwania inwestycji, możliwość zawieszenia rat, konieczność dokumentowania wydatków fakturami itd. Parametry te mogą natomiast w znaczący sposób wpłynąć na ostateczną atrakcyjność kredytu – mówi Piotr Grala.