PAP: Wiadomo już, które drużyny zagrają w Warszawie podczas Euro 2012. Jaką strategię dla transportu przyjmie na ten czas miasto?

Andrzej Cudak: Wyniki losowania zwiększają szanse na wyjście polskiej drużyny z grupy, dlatego wydaje się, że mistrzostwa będą się cieszyć dużym zainteresowaniem warszawiaków, ale i Polaków z innych regionów kraju - ci przyjadą w większości samochodami.

Z kolei kibice z Rosji będą wybierać samolot lub pociąg, nieduża część wybierze transport drogowy. Z Grecji nie spodziewamy się zbyt dużej liczby turystów, z wyjątkiem tych, którzy już będą mieli bilety na mecz, z uwagi na odległość wybiorą prawdopodobnie samolot. Czesi wszystkie mecze grają we Wrocławiu.

Dlatego przewidujemy scenariusz zrównoważony.

PAP: Czyli jaki?

AC: Na obrzeżach miasta, w okolicach Wesołej, Bemowa, na Żeraniu będzie przygotowanych 21 tys. tymczasowych miejsc parkingowych oraz cztery tysiące miejsc na parkingach stałych. Stamtąd - zakładamy - będą kursować autobusy wahadłowe do Strefy Kibica i w rejon Stadionu Narodowego. Przy stadionie, w rejonie ul. Waszyngtona i skrzyżowania z ul. Międzynarodową, będą dodatkowe przystanki, z których kibice będą zabierani po meczu.

Ponadto dla kibiców, którzy przyjadą w zorganizowanych grupach, przy stadionie będzie 300 miejsc parkingowych dla autokarów i kolejne 300 miejsc w sąsiedztwie stadionu - 10-15 min. piechotą.

W dniu meczu kibice będą mogli także pieszo przejść ze Strefy Kibica do stadionu północną jezdnią Al. Jerozolimskich - będzie ona wyłączona z ruchu kołowego. Mostem Poniatowskiego będą jeździły tramwaje, a drugim pasem jedynie autobusy dowożące kibiców.

PAP: Co z kibicami, którzy przylecą samolotem? Czy będą mogli dojechać koleją z lotniska Chopina?

Mamy informacje potwierdzone przez monitoring spółki PL 2012 i stołeczne biuro koordynacji inwestycji, że budowa połączenia kolejowego z lotniska ma być zakończona w marcu. Potem rozpoczną się odbiory techniczne, a w maju przed Euro 2012 trasa będzie gotowa. Pociągi będą zatrzymywały się w Śródmieściu, a także na PKP Stadion.

Linię będą obsługiwać głównie pociągi SKM, ale także Koleje Mazowieckie, które chcą uruchomić jedno połączenie w ciągu godziny z lotniska Chopina na lotnisko w Modlinie.

PAP: Ilu kibiców może przyjechać do Warszawy?

AC: Szacunkowo, w dniu meczowym może to być od 150 do 250 tys. osób. Na pewno 50 tys. przyjedzie na stadion. Natomiast w dniach, w których nie odbywają się mecze, będzie to od 30 do 50 tys. osób.

PAP: Warszawa jest gotowa na tak duży napływ turystów?

AC: Trzeba mieć świadomość, że do Warszawy każdego dnia przyjeżdża od 200 do 300 tys. osób. W czerwcu zaczynają się urlopy, kończy się rok szkolny - z doświadczenia wiemy, że ruch jest wtedy mniejszy.

Na czas Euro wprowadzamy specjalne rozwiązania. Z wszelkich remontów będą wyłączone główne drogi w Warszawie, trasy objazdowe. Nie będą wykonywane żadne prace oprócz związanych z awariami. Jedyną inwestycją, która będzie kontynuowana, to budowa II linii metra.

Będziemy zachęcać do korzystania z komunikacji publicznej. Do tego czasu zakończy się modernizacja torów tramwajowych, po ulicach będzie jeździć ok. tysiąca nowych autobusów i blisko 150 nowych tramwajów. Z jednej strony będzie więcej pasażerów, z drugiej będziemy mieć bardziej wydolny system.

>>> Zobacz też: Tych autostrad na Euro 2012 nie będzie

PAP: Co z bezpieczeństwem podczas Euro 2012?

A.C.: Polska policja będzie dysponowała specjalnymi oddziałami, które będą wzmacniały garnizony warszawski i innych miast, w których będą rozgrywane mecze. W przypadku meczów podwyższonego ryzyka liczba służb będzie większa.

W pierwszym pierścieniu koło stadionu będzie kilkuset funkcjonariuszy policji. Wiemy już, że specjalny odwód policji będzie w Parku Skaryszewskim. W Strefie Kibica i na Stadionie Narodowym oprócz policji, straży miejskiej będzie ochrona i służby informacyjne.

Kibicami z zagranicy, którzy przyjadą w większych grupach, będą się zajmowali spotersi, czyli policjanci z danego kraju, którzy znają środowisko kibiców. Policja od dawna współpracuje w ten sposób. Pozwala to na ocenę ryzyka.

Centrum Zarządzania Kryzysowego będzie korzystać z bardzo dużego systemu monitoringu w mieście - ok. 800 kamer w stałym podglądzie, a także kamer w środkach transportu miejskiego.

PAP: Które ze spotkań w Warszawie może być meczem podwyższonego ryzyka?

A.C.: Trudno powiedzieć. Policja będzie to prawdopodobnie oceniać przez pryzmat atmosfery przed meczem.

PAP: Jak zostanie zabezpieczona opieka medyczna na Euro2012?

A.C. Stadion Narodowy, Strefa Kibica mają wyznaczone szpitale referencyjne, są to najbardziej znane lecznice warszawskie, które posiadają oddziały ratunkowe. W przypadku Stadionu Narodowego jest to szpital bródnowski. Wyznaczono także szpitale do obsługi centrów pobytowych, dla VIP-ów, przedstawicieli UEFA, drużyn. Oprócz tego będzie system dodatkowych gabinetów medycznych w siedmiu lub ośmiu przychodniach, głównie w centrum Warszawy. W Strefie Kibica i na stadionie będą oczywiście punkty medyczne, karetki, patrole medyczne.

Podczas mistrzostw Euro w Wiedniu przypadków hospitalizacji nigdy nie było więcej niż 30 w ciągu dnia. Oczywiście zakładamy także ryzyko zdarzenia masowego. Wszystkie służby, także miejsca w szpitalach, będą na tę okoliczność zabezpieczone.

PAP: Czy kibicom z Rosji i Grecji będzie łatwo porozumiewać się w Warszawie?

A.C. Policjanci, strażnicy miejscy przechodzą szkolenia z języka angielskiego, m.in. w ramach Akademii Euro, dzięki czemu poziom znajomości tego języka wzrósł. Po losowaniu grup możemy powiedzieć, że życie spłatało nam figla. Na pewno będziemy mieli kadrę, która włada językiem greckim - chociaż nie spodziewamy się przyjazdu dużej grupy z tego kraju. Będziemy korzystać z pomocy wolontariuszy. Wciąż spora część Polaków przynajmniej w niewielkim stopniu zna rosyjski. Informatory dla kibiców zostały przygotowane w jęz. angielskim, ale ich skrócone wersje będą także w innych językach.

PAP: Dziękuję za rozmowę.