Około godz. 15.50 WIG 20 tracił 0,6 proc., niemiecki DAX spadał o ponad 1,3 proc., francuski CAC 40 - o 1 proc., a brytyjski FTSE 100 - 0,2 proc. Niemal godzinę wcześniej główne giełdy w Europie zyskiwały po ok. 1 proc.

Negatywnie na słowa szefa EBC zareagowały też giełdy w USA. Na otwarciu czwartkowej sesji Dow Jones spadł o 0,36 proc., Nasdaq - o 0,64 proc., a S&P 500 spadł o 0,61 proc.

Podobna sytuacja miała miejsce na rynku walutowym. Początek konferencji prezesa EBC przyniósł umocnienie euro względem dolara do ponad 1,34 dolara za euro. Zyskiwał wobec głównych walut też złoty - za euro płacono 4,46 zł, za dolara 3,31, a za szwajcarskiego franka 3,62 zł.

Lepsza sytuacja trwała jednak krótko. Około godz. 15.50 za wspólną walutę płacono już 1,3333 dolara. Pod presją znów był złoty - euro kosztowało 4,48 zł, dolar - 3,36 zł, a frank - 3,62 zł.

Reklama

>>> Czytaj też: EBC rusza na ratunek bankom: wprowadza "niestandardowe środki"

Zdaniem analityków, powodem początkowej poprawy nastrojów była decyzja Europejskiego Banku Centralnego dotycząca użycia +niestandardowych środków+, które mają pomóc europejskim bankom. "Decyzja o obniżce stóp procentowych była już zdyskontowana w cenach. Inwestorzy pozytywnie odebrali natomiast informację o operacjach dofinansowania banków. To spowodowało krótkotrwałe wzrost na giełdach" - powiedział analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski.

Dodał, że nastroje szybko się jednak pogorszyły na skutek m.in. informacji o obniżce prognoz EBC dotyczących przyszłorocznego wzrostu PKB strefy euro. Zajkowski wskazał też na brak informacji o działaniach dotyczących dodruku euro.

"Na rynku cały czas brakuje kapitału. Rynek oczekiwał, że bank centralny będzie chciał wszelkimi środkami wesprzeć europejską gospodarkę, a tak się jednak do końca nie stało. Krótko mówiąc, komunikat EBC nie był tak optymistyczny, jak rynek oczekiwał" - ocenił analityk TMS Brokers.

Prezes EBC Mario Draghi powiedział w czwartek na konferencji prasowej, że "niestandardowe środki", których użyje EBC, będą obejmować m.in. oferowanie przez bank centralny Europy pożyczek dla banków z terminem spłaty trzy lata oraz złagodzenie przez bank centralny kryteriów zabezpieczenia pożyczek dla banków. Stopa rezerw obowiązkowych ma zostać zredukowana do 1 proc. z obecnych 2 proc.

"Pierwsze działania banku będą miały miejsce 21 grudnia" - dodał Draghi.

Wcześniej w czwartek EBC obniżył benchmarkową stopę procentową w strefie euro o 25 pkt bazowych do 1,00 proc.