"Poprawa nastrojów na rynkach globalnych powodująca wzrost apetytu na ryzyko działa korzystnie na złotego, który od rana zyskuje na wartości. Zbiliżył się nawet do ważnego poziomu oporu 4,33 za euro, ale na razie nie udało się go przebić" - powiedziała analityk Banku Zachodniego WBK Agnieszka Decewicz.

W jej ocenie, złoty ma jednak potencjał aprecjacyjny w najbliższych tygodniach powinien zyskiwać wobec głównych walut. Tym bardziej, że na razie sprzyjają mu dane z globalnej oraz rodzimej gospodarki. Co prawda, publikowane dziś dane z USA oraz krajowego rynku pracy będą raczej neutralne z punktu widzenia złotego, ale utwierdzą rynek w przekonaniu, iż decyzje Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o utrzymywaniu stóp procentowych na obecnym poziomie jest słuszne i będą stabilizowały sytuację na rynku.
"Mimo, że złoty jeszcze nie złamał bariery 4,33 za euro, to na pewno będzie ona nadal testowana. Jeśli natomiast zostanie złamana, to otworzy się droga do granicy 4,30 zł za euro" - podsumowała Decewicz.

W środę, ok. godz. 10:20 jedno euro kosztowało 4,3460 zł, a dolar 3,3980 zł. Kurs euro/dolara wynosił 1,2790.