Reforma emerytur, nad którą pracuje obecnie rząd może mieć historyczne znaczenia dla Polski. Dotyczy bowiem chyba najbardziej kontrowersyjnego po służbie zdrowia systemu, integrującego cały rynek pracy. Jednak, jak pokazują badania, przeciętny Polak nie tylko nie przejmuje się tym, że on lub jego dzieci będą pracować kilka lat dłużej, ale nie orientuje się nawet co oznaczają podstawowe pojęcia dotyczące emerytur. Pomimo iż większość Polaków ma świadomość zmian planowanych w systemie emerytalnym (70,2 proc.), nie wielu wdaje się w szczegóły.

>>> Czytaj też: Polska gospodarka miała zwolnić, a pędzi

Jak wynika z badania Deutsche Bank PBC zrealizowanego przez Instytut Homo Homini, respondenci nie zależnie od wieku, czy wykształcenia nie znają kluczowych pojęć związanych z systemem emerytalnym. „Tylko co piąty pytany deklarował, że jego wiedza w tym zakresie jest dobra lub bardzo dobra, niecałe 20 proc. potrafiło rozwinąć skrót IKE (IKZE zaledwie niecałe 3 proc.). Przy tym, zdecydowana większość ankietowanych (73,5 proc.) oczekuje szerszej kampanii informacyjnej o reformie”, czytamy w raporcie”.

Tak słyszeliśmy o reformach, ale nic poza tym

Reklama

Głośna dyskusja ekonomistów i polityków wokół zeszłorocznych zmian związanych z wysokością składek odprowadzanych do OFE, jak i planów rządu dotyczących wieku emerytalnego przebiła się do powszechnej świadomości Polaków. Ponad 70 proc. respondentów biorących udział w badaniu Deutsche Bank PBC twierdzi, że słyszało o zmianach wprowadzonych w 2011 r. oraz tych planowanych przez rząd na kolejne lata. Prawie 12 proc. badanych zadeklarowało przeciwnie.

Respondenci mogli określić swój poziom wiedzy o zmianach systemu emerytalnego. Prawie połowa ankietowanych (44 proc) zadeklarowała, że czuje się w mniejszym lub większym stopniu poinformowana o zmianach. Tylko 9 proc. czuje się bardzo dobrze poinformowane w tym zakresie, a prawie 30 proc. słabo lub bardzo słabo.

Według dr. hab. Tomasza Zaleśkiewicza, profesora wrocławskiej Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej te deklaracje wydają się wynikiem optymistycznym i nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Te obawy wydają się słuszne, ponieważ już przy kolejnym pytaniu: „Czy potrafisz rozwinąć skrót IKE oraz IKZE?”, większość Polaków poległa.

>>> Czytaj też: Polak, uczy się na błędach – usprawnimy system, gdy dojdzie do tragedii

IKE jako produkt dedykowany do długofalowego oszczędzania jest dostępny na rynku od wielu lat, ale tylko 18 proc. respondentów potrafiło prawidłowo rozwinąć skrót. Co ciekawe, w przypadku IKE nieco większą wiedzą mogą się pochwalić kobiety niż mężczyźni (23 do 15 proc. prawidłowych odpowiedzi). IKZE, o którym nie słyszał prawie żaden respondent (rozwinęło go prawidłowo zaledwie 2,8 proc. badanych) jest natomiast stosunkowo nowym rozwiązaniem – powstało w 2011 roku przy okazji zmian w systemie przekazywania składek do OFE i ZUS.

Płacimy składki, ale się tym nie interesujemy

Prawie połowa Polaków (47 proc.) nie interesuje się tym, ile pieniędzy zgromadzili na swoich kontach w Otwartych Funduszach Emerytalnych i nigdy nie sprawdza tego. Co więcej, nawet nie zadajemy sobie sprawy z tego, że można to sprawdzić.

„Jak pokazują dane ZUS, Polacy wykazują się dużą biernością już na etapie wyboru OFE. Z 311 tys. osób, które mogły i powinny wybrać sobie fundusz w styczniu 2012, aż 177 tys. przydzielono go w drodze losowania. Niestety co roku, jak przyznaje ZUS, ta grupa „losowanych” się powiększa”, czytamy w raporcie.

Czy są jakieś dobre wiadomości? Choć na poziomie deklaracji badani utrzymywali, że raczej czują się poinformowani o zmianach w systemie, pozytywnie odpowiadali również na pytanie, czy interesowałaby ich szeroka kampania informacyjna na temat emerytur. Chęć poszerzenia wiedzy o tym zagadnieniu zadeklarowało 73,5 proc. respondentów.

Skuteczność kampanii potwierdziła również Izabela Kielczyk, psycholog badającej zagadnienia z obszaru decyzji finansowych i biznesowych. Według niej mamy zdolność do koncentrowania się tylko na tym, co dotyczy naszej obecnej sytuacji. „Jeśli mamy 20 lat, rzadko koncentrujemy się na poważnych kwestiach związanych z przyszłością, w wieku 30 - 40 lat – częściej naszym priorytetem staje się rodzina i dbanie o nią”. Potwierdziły to wyniki badania. Wiedza na temat OFE rośnie wraz z wiekiem Im starsi byli respondenci, tym odsetek zainteresowanych tą tematyką był większy.

ikona lupy />
Deutsche Bank / Bloomberg
ikona lupy />
IKE oraz IKZE oczami Polaków. Źródło: Deutsche Bank Research / Media