Pomógł mu najwyższy od lutego 2011 roku odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Wcześniej jednak inwestorzy zignorowali obniżkę ratingu Hiszpanii przez agencję S&P, nieudaną aukcję włoskich obligacji, jak również gorsze od prognoz dane o amerykańskim PKB za I kwartał 2012 roku. O godzinie 19:00 kurs USD/PLN testował poziom 3,1445 zł, a EUR/PLN 4,1676 zł. W przyszłym tygodniu, który w Polsce ograniczy się do trzech dni roboczych, należy oczekiwać stabilizacji notowań złotego.

Ostatni tydzień kwietnia rozpoczął się od osłabienia złotego. Fatalne wstępne odczyt indeksów PMI dla Niemiec, Francji i strefy euro za miesiąc kwiecień, a także źle przyjęte wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. stały się impulsem do przeceny polskiej waluty. W poniedziałek kurs USD/PLN podrożał 3,2135 zł, a EUR/PLN do 4,2137 zł. W tym drugim przypadku był to najwyższy kurs od dwóch miesięcy.

Obserwowana w kolejnych dniach poprawa nastrojów na rynkach globalnych, do czego częściowo przyczynił się Fed, mówiąc inwestorom to co chcieli usłyszeć, a których to nastrojów nie popsuły liczne rozczarowujące dane makroekonomiczne, czy też wczorajsza obniżka ratingu Hiszpanii, miała pozytywny wpływ na notowania złotego. Taki sam wpływ, aczkolwiek już w dużo mniejszej skali, miały tez lepsze od prognoz marcowe dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w Polsce, czy też jastrzębi w swej wymowie protokół z kwietniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

Pierwszy tydzień maja będzie w Polsce okresem specyficznym, gdy dni robocze będą się przeplatać z wolnymi. Dlatego, pomimo że nie będzie brakować potencjalnych impulsów (indeksy PMI, dane z amerykańskiego rynku pracy, posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego), stabilizacja notowań złotego wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Reklama

Nieco inny, znacznie bardziej optymistyczny, scenariusz dla złotego rysuje analiza techniczna. Kurs EUR/PLN naruszył dziś dolne ograniczenie kanału wzrostowego, w jakim para ta porusza się od prawie dwóch miesięcy. Wybicie z kanału to silny sygnał sprzedaży i możliwy spadek euro do 4,10-4,11 zł. W analogicznym kanale porusza się też USD/PLN. Do wybicia dołem wprawdzie daleka droga. Jednak już sam test, znajdującego się 3,1150 zł, dolnego ograniczenia tego kanału wzrostowego, jest realny.

Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Dom Maklerski X-Trade Brokers S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych danych, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem i mogą w efekcie przynieść zyski oraz straty, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.