Niemniej reakcji rynków zbytnio nie widać – dolar stracił, ale minimalnie. To pokazuje, iż przy rozbieżności podobnych badań nastrojów konsumenckich inwestorzy wolą zaczekać na inne twarde dane – głównie na publikowane w piątek comiesięczne dane Departamentu Pracy USA i odczyt ISM dla przemysłu. Tyle, że w obu tych przypadkach dane też mogą rozczarować rynki… co może pomóc w powrocie spekulacji na temat ewentualnych posunięć FED podczas posiedzenia zaplanowanego 19-20 czerwca. Zwłaszcza, że członkowie FOMC mogą coraz bardziej obawiać się o sytuację w Europie, konkretnie ryzyko paraliżu sektora bankowego w przypadku negatywnego obrotu spraw w Grecji i Hiszpanii.

Dodatkowo na temat hiszpańskich banków wypowiedział się też jeden z członków ECB. Zdaniem Ewalda Nowotnego rozwiązanie tego problemu leży w gestii tamtejszego rządu, a nie banku centralnego. Niemniej mimo tego faktu, rynek przez krótko żył plotką, jakoby ECB miałby wieczorem poinformować o wzięciu udziału w programie dokapitalizowania europejskich banków. Czy to sygnał, iż coraz mniej inwestorów orientuje się w niuansach obecnego kryzysu? Czy może też inwestorzy są już zmęczeni negatywnymi informacjami i są w stanie kupić nawet bzdurne spekulacje, aby tylko były one optymistyczne?

Sytuacja techniczna EUR/USD nie uległa większym zmianom. W rannym raporcie zwracałem uwagę, iż rynek może dzisiaj spróbować przetestować podczas sesji amerykańskiej strefę wsparć 1,2495-1,2509. Nadal nie jest to wykluczone, a wiele wskazuje na to, iż poziom ten zostanie wybroniony. Jutro w kalendarzu mamy dane nt. nastrojów gospodarczych Komisji Europejskiej i wystąpienie szefa ECB dla jednego z think-tanków (godz. 17:00). Środa może być, zatem dobrym dniem na rzeczywisty test siły wsparcia na 1,25. Nadal można podtrzymać tezę, iż powinno ono wytrzymać, co może sprowokować do powrotu ponad 1,26 na koniec tygodnia (w kontekście wspomnianej w poprzednim akapicie reakcji rynków na dane z USA).


Nota prawna:

Reklama

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.