Oprocentowanie dwuletnich obligacji rządowych obu państw spadło poniżej zera – czytamy w gazecie. Dotychczas spośród europejskich krajów sztuka ta udała się tylko Niemcom i Szwajcarii.

„Inwestorzy tak boją się utraty kapitału, że szukają przede wszystkim inwestycji bezpiecznych, a niekoniecznie bardzo zyskownych” – komentuje Paweł Radwański, analityk Raiffeisen Banku.

Co ciekawe, jeszcze pół roku temu Austria i Holandia nie cieszyły się zaufaniem inwestorów. Holandii zarzucano wysoki poziom długu publicznego, a Austrii zbyt silne powiązania z Włochami i zaangażowanie na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Dlaczego oba państwa, nagle zostały uznane za bezpieczne przystanie?

„W samych krajach przez ten czas niewiele się zmieniło. Perspektywy obu gospodarek pozostały generalnie bez zmian. Zmieniły się jednak warunki zewnętrzne” – tłumaczy Radwański.

Reklama

W ubiegłym tygodniu na skutek obniżki stóp procentowych EBC, stopa depozytowa spadła do zera, co oznacza, że bankom przestało się opłacać trzymanie nadwyżek w banku centralnym. Niektórzy inwestorzy poszukują bezpiecznych aktywów, które zapewniałyby stopy zwrotu wyższe niż obligacje niemieckie – wyjaśnia „Puls Biznesu”