Szczegóły planowanej emisji, przygotowanej przez firmę konsultingową Grupa Gumułka, przedstawili w środę w Katowicach - podczas konferencji prasowej na placu zabaw - przedstawiciele zarządu grupy Saternus.

Wartość nominalna jednej obligacji wyniesie tysiąc złotych, a termin zapadalności to rok. Zabezpieczeniem będzie zastaw rejestrowy na akcjach emitenta. Oprocentowanie będzie zmienne, oparte na wskaźniku WIBOR plus marża. Emisja ma dojść do skutku najwcześniej w końcu października, najdalej przed końcem tego roku.

Grupa Saternus jest spółką-matką dla trzech firm: producenta urządzeń Saternus Production, firmy handlowej Saternus Distribution oraz spółki zajmującej się konserwacją placów zabaw Saternus Service. Swój udział w polskim rynku placów zabaw grupa szacuje na ok. 18 proc.

Saternus pozyskuje zamówienia głównie w przetargach publicznych, realizowanych latem, jednak produkcja urządzeń trwa przez cały rok. Dotąd firma finansowała swoją aktywność z kapitałów własnych, kredytów bankowych, a także - dla przyspieszenia płynności finansowej - ze sprzedaży wierzytelności firmom finansowym lub we współpracy z inwestorem zastępczym.

Reklama

Zastąpienie finansowania, które spółka pozyskiwała ze sprzedaży wierzytelności na pozabankowym rynku obrotu wierzytelnościami, pieniędzmi z emisji obligacji, ma przynieść zmniejszenie kosztów finansowych oraz pozwolić na realizację większych, a tym samym bardziej kapitałochłonnych, inwestycji o lepszej rentowności. W tym roku firma chce zmniejszyć swoje koszty finansowe o ok. 0,5 mln zł, do poziomu 1 mln zł.

W ubiegłym roku skonsolidowane przychody Saternusa (bez przychodów związanych z projektami realizowanymi w formule inwestora zastępczego) przekroczyły 22 mln zł, a zysk 0,5 mln zł. Przychody prognozowane na 2012 r. mają być porównywalne do ubiegłorocznych.

Docelowo, w horyzoncie 3-5 lat, zarząd Saternusa myśli o wprowadzeniu firmy na parkiet NewConnect. Przygotowuje się też do wejścia w nowe aktywności w branży rozrywkowej.

Przedstawiciele Saternusa oceniają, że wartość rynku placów zabaw w Polsce w 2012 r. wyniesie blisko 300 mln zł. Przełomem dla branży stał się rządowy program "Radosna Szkoła". Tylko w 2012 r. z tego tytułu do producentów placów zabaw i pomocy dydaktycznych trafi łącznie ponad pół mld zł. Program cechuje się jednak dużą sezonowością - projekty realizowane są latem, po rozstrzygnięciu przetargów i zatwierdzeniu projektów.

Rynek placów zabaw w Polsce tworzą producenci urządzeń sportowo-rekreacyjnych, zewnętrznych urządzeń fitness, skateparków, a także ścieżek zdrowia, czy podłoży i ogrodzeń. Współtworzą go też usługodawcy - firmy zajmujące się serwisem, montażem czy projektowaniem terenów zielonych.

Klientami są m.in. firmy budowlane specjalizujące się w kompleksowej budowie obiektów sportowych i rekreacyjnych, zajmujące się architekturą krajobrazu, budową, konserwacją i rekultywacją terenów zielonych, samorządy oraz podległe im szkoły i przedszkola, a także spółdzielnie mieszkaniowe.

Z danych wynika, że klienci w tej branży dokonują stosunkowo dużych zakupów. Średnia wielkość zamówienia wyniosła w 2010 r. 34 tys. zł.

Największe zmiany na rynku placów zabaw w Polsce zostały wywołane rządowym programem "Radosna Szkoła". Koszt zaplanowanego na lata 2012-2014 programu wyniesie prawie 2,5 mld zł, z czego ponad 1,2 mld zł pochodzić będzie z budżetu państwa, a ponad 1,1 mld zł z budżetów gmin. W ramach programu szkoły mogą starać się o dofinansowanie budowy placów zabaw oraz zakupu pomocy dydaktycznych do sal zajęć w budynkach.

"Dzięki programowi nastąpił gwałtowny wzrost liczby uczestników gry rynkowej, prowadzący do wzrostu konkurencyjności produktów i usług" - skomentował w środę wiceprezes Saternusa Bartosz Orliński. Widać to także w wynikach firmy, która w stosunku do roku 2008 r. podwoiła zysk ze sprzedaży urządzeń.

Specjaliści wskazują, że trendy europejskie zmierzają w kierunku interaktywności placów zabaw. Urządzenia będą służyć nie tylko do zabawy, ale i do gier, będą angażować dzieci np. do tworzenia zespołów. Zmienią się też tendencje w zastosowaniu materiałów. Dziś najczęściej stosowane drewno czy metal będą zastępowane różnokolorowymi tworzywami sztucznymi.

Innym trendem, zauważalnym zwłaszcza na rynkach azjatyckich, jest kierunek "ekologiczny" - place zabaw przypominają las, gdzie wiele jest "drzew" i "zwierząt", również interaktywnych. Ta tendencja może się przyjąć na silnie zurbanizowanych terenach - wskazują przedstawiciele Saternusa.

Saternus działa na rynku placów zabaw od 1993 r. Jest firmą rodzinną. Ma w dorobku blisko 8 tys. placów zabaw w Polsce i za granicą - 10 proc. aktywności firmy stanowi eksport. Grupa zatrudnia blisko sto osób.