Zaznaczył przy tym, że nie oznacza to, iż do kolejnej obniżki nie może dojść choćby w następnym miesiącu - w zależności od sytuacji.

"Nie zmieniamy łagodzącego nastawiania na neutralne, bo to oznaczało by, że prawdopodobieństwo obniżek stóp jest takie samo jak podwyżek, bo tak nie jest. Obecnie chcemy dokonać reasumpcji tego co zrobiliśmy w ostatnich czterech miesiącach i przyjrzeć się sytuacji gospodarczej, szczególnie PKB i inflacji, jakie pokaże marcowa projekcja inflacyjna" - powiedział Belka na konferencji prasowej.

RPP podała w dzisiejszym komunikacie, że jej decyzje będą uzależnione od koniunktury gospodarczej oraz inflacji, w tym marcowej projekcji NBP. Wcześniej ostatnie zdanie w komunikacie RPP brzmiało: "Rada nie wyklucza dalszego złagodzenia polityki pieniężnej", przy spełnieniu odpowiednich warunków.

Belka dodał, że oczywiście nie można wykluczyć kolejnego cięcia nawet w marcu, ale o tym zdecydują m. in. dane publikowane w lutym oraz projekcji.

Reklama

"Trzeba dokonać reasumpcji pamiętając także o tym, że nie powinniśmy się skupiać wyłącznie na marcu czy kwietniu, ale także na naszych decyzjach w kolejnych miesiącach" - podsumował Belka.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła w środę stopy procentowe o 25 pb - tj. do 3,75 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. Od 7 lutego stopa lombardowa będzie wynosić 5,25 proc., stopa depozytowa - 2,25 proc., a stopa redyskonta weksli - 4,00 proc.



Ośmiu ekonomistów uwzględnionych z zestawieniu ISBnews spodziewa się obniżki o 25 pb w lutym - do 3,75 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. Pozostają oni jednak podzieleni co do dalszej ścieżki luzowania polityki pieniężnej, choć przeważają opinie, że na koniec cyklu podstawowa stopa wyniesie od 3,00 proc. do 3,50 proc.