Głównym czynnikiem odpowiadającym za taki stan rzeczy były słabe wstępne dane na temat PKB w czwartym kwartale 2012 roku publikowane dla kluczowych gospodarek (Japonii, Francji, Niemiec i strefy euro).

>>> Czytaj więcej: Eurostat: PKB strefy euro w IV kw. 2012 spadł o 0,6 proc.

Rozczarowujące odczyty przyczyniły się przede wszystkim do spadku wartości euro. W powrocie do spadków na eurodolarze pomogły również słowa jednego z członków ECB - Constancio, który stwierdził, że bank centralny jest gotowy do wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej. Obserwowana w ostatnim czasie silna aprecjacja europejskiej waluty jest coraz częściej komentowana. Nie wszyscy widzą w tym jednak problem. W jednym ze swoich wywiadów szef Bundesbanku - Jens Weidmann powiedział, że wierzy, iż obecny kurs euro jest zgodny z fundamentami i perspektywami gospodarczymi. W jego opinii ECB nie zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych w celu osłabienia euro. Mając te słowa na uwadze warto zwrócić uwagę na dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego i to, jak odniesie się on do wczorajszych słabych wstępnych danych na temat PKB.

Nastroje na rynku jena popsuła informacja, że głównym kandydatem na prezesa japońskiego banku centralnego ma być były minister finansów. Toshiro Muto nie jest postrzegany jako zwolennik agresywnego luzowania polityki monetarnej, co zaważyło na notowaniach jena. JPY zyskiwał na wartości względem innych walut. W dniu dzisiejszym większość par jenowych zbliża się do minimum lokalnych z lutego tego roku, z kolei na parze EURJPY wsparcie wynikające z dołka ustanowionego 8 lutego 2012 roku zostało już przełamane.

Reklama

Rynki oczekują dzisiaj na komunikat po posiedzeniu G20. Pojawiły się informacje, że może on być podobnej treści jak po szczycie państw G7. Z krajowego rynku napłyną istotne dane dotyczące wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu. Analitycy oczekują, że w pierwszym miesiącu bieżącego roku inflacji CPI wyhamowała do 1,9% w skali roku z 2,4%. Odczyt niższy od oczekiwań mógłby się przełożyć na silniejsze osłabienie złotego. W oczekiwaniu na te dane PLN traci na wartości, jednak w dalszym ciągu pozostaje w ostatnim zakresie wahań. Z kolei z USA poznamy produkcje przemysłową w styczniu oraz wstępne dane na temat indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan.

EURPLN

Złoty traci na wartości w oczekiwaniu na dane o inflacji CPI. Para EURPLN przełamała w dniu dzisiejszym opór w postaci linii poprowadzonej po ostatnich lokalnych szczytach na wykresie dziennym. W dalszym ciągu jednak para utrzymuje się w szerszym zakresie wahań 4,1350-4,2150.

EURUSD

Zgodnie z oczekiwaniami euro pozostawało wczoraj pod presją sprzedających. Podczas dzisiejszej sesji para handlowano jest kilkanaście punktów powyżej istotnej strefy wsparcia 1,3280-1,33. Przełamanie tego rejonu może doprowadzić do pogłębienia spadków w okolice 1,3260. Najbliższy opór wyznacza poziom 1,3400.

GBPUSD

Na wykresie tygodniowym GBPUSD wyłamał się z wyraźnie dołem z szerszego zakresu wahań wyznaczonego przez formację trójkąta. Obecnie para wyhamowała spadki w okolicy 78,6% zniesienia całości fali wzrostowej z okolic 1,5570. Jak na razie wszelkie korekty wzrostowej na tej parze są dość płytkie, co świadczy o silne obecnego trendu spadkowego. Coraz niższe szczyty na tej parze zachęcają do wznawiania krótkich pozycji w GBPUSD.

EURJPY

Eurojen kontynuuje korektę spadkową, którą przybiera formę regularnego abc. Zrównanie się podal korekcyjnych a i c w stosunku 1:1 nastąpi na poziomie 122,66, który wyznacza najbliższe geometryczne wsparcie. Na wykresie dziennym spadki mogą się pogłębić w rejon wsparcia wyznaczonego przez kinjun sen.