Tak samo było i tym razem. Kuroda wezwał do bardziej elastycznego podejścia do przepływów kapitałowych w imię walki
z kryzysem gospodarczym. W kolejnych zdaniach podkreślił również, że niektóre państwa wschodzące powinny mieć możliwość większej kontroli. Indeks Nikkei 225 nie zareagował jednak znacząco na te wypowiedzi i zakończył dzień z zaledwie 0,1% stratą.

Po nieco dłuższym weekendzie na rynkach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii inwestorzy wrócili na parkiety. Indeks S&P500 zaczął tydzień od wzrostu na poziomie 0,63% i zakończył dzień na poziomie 1660,06 pkt. W Wielkiej Brytanii zapanował jeszcze większy optymizm. FTSE 100 zanotował zwyżkę aż o 1,62% do 6762,01 pkt. Sygnały z rynków amerykańskich zostały podtrzymane bardzo dobrym wynikiem wskaźnika Zaufania Konsumentów CB. Wyniósł on 76,2 wobec prognozowanych 71,0. Za pozytywnymi informacjami z Europy i zza Oceanu nie podążyła gospodarka Republiki Południowej Afryki. Ekonomiści spodziewali się wzrostu kwartalnego PKB na poziomie 1,60%. Wskaźnik ten był znacznie niższy od oczekiwań i wyniósł 0,90%.

Najważniejszym wydarzeniem dla rodzimych inwestorów będzie konferencja prasowa Prezesa GUS, który w godzinach porannych przekaże informacje dotyczące dynamiki polskiego PKB. Nieco później inwestorzy, grający na europejskiej walucie, przyglądać się będą publikacji niemieckiego urzędu statystycznego, który poda dane dotyczące rynku pracy. Po południu na zachodniej półkuli opublikowane zostaną dane dotyczące brazylijskiego PKB. Rynki poszukując dobrych danych chętnie spoglądają nad Amazonkę. Pozytywne informacje są obecnie na wagę złota.