Bank Rezerwy Federalnej (Fed) planuje ograniczać tempo skupu obligacji w dalszej części tego roku i zakończyć ten program w okolicach połowy przyszłego roku, pod warunkiem, że dane z gospodarki amerykańskiej będą zasadniczo zbieżne z jego obecnymi prognozami, zapowiedział szef Fedu Ben Bernanke.

"Komitet uważa, że najbardziej prawdopodobna jest dalsza poprawa na rynkach pracy, wspierana przez umiarkowany wzrost, który powinien przyspieszyć w ciągu kolejnych kilku kwartałów (…) Oczekujemy także powrotu inflacji ku naszemu 2-proc. celowi" - powiedział Bernanke po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), cytowany w komunikacie Fed-u.

"Jeśli nadchodzące dane będą zasadniczo zgodne z tą prognozą, Komitet przewiduje obecnie, że należy ograniczać miesięczne tempo skupu w dalszej części tego roku, a jeśli nadchodzące kolejne dane będą nadal zasadniczo zbieżne z naszymi obecnymi oczekiwaniami co do gospodarki, będziemy kontynuować obniżanie tempa skupu w pierwszej połowie przyszłego roku, kończąc skup około połowy roku" - powiedział też Bernanke.

W tym scenariuszu, po zakończeniu skupu obligacji, stopa bezrobocia powinna znajdować się w okolicach 7 proc., przy czym "solidny wzrost gospodarczy" powinien wspierać dalszą poprawą, dodał szef Fed-u podkreślając, że będzie to znacząca poprawa wobec stopy na poziomie 8,1 proc., notowanej w chwili rozpoczęcia programu.

Reklama

Podsumowując, Bernanke poinformował, że Fed uważa, iż ryzyko pogorszenia się sytuacji gospodarczej i na rynkach pracy zmniejszyło się od jesieni.

>>> Czytaj też: Liderzy Unii widzą w układzie handlowym z USA trampolinę wzrostu