Czy EBC ponownie wykaże się bierną postawą, tak jak 6 czerwca? Czy BoE nie przekaże jakichkolwiek wiadomości lub oświadczenia?

W nocy USD/JPY potwierdził, że wczorajszy przełom poziomu 100 był fałszywy, dopóki sytuacja nie dowiedzie, że jest inaczej, gdyż ponowny test tego symbolicznego poziomu pod koniec wczorajszych notowań był nieudany, a para ta dzisiejszego ranka na początku sesji europejskiej zanurkowała jeszcze niżej do 99,50. Ostatnio bez końca mówi się o opcjach wygasających po obu stronach 100,00, ale weźcie również pod uwagę czynniki, o których wspomniał dziś rano Steen w swoim poście na temat możliwości wzrostów jena (niespodzianki ekonomiczne w Japonii i nadchodzące wybory).
Z punktu widzenia teorii fal Elliotta korekta, która nastąpiła pod koniec maja i na początku czerwca, nie wygląda na "kompletny" układ, a koncepcja, że możemy właśnie mieć szczyt fali B, jest przekonująca; potrzebujemy nowej fali C, która zniosłaby tę parę do nowych minimów, być może na poziomie 91 lub 92, zanim będziemy mogli stwierdzić, że minima mamy za sobą. Jednak jest to jedynie pewien scenariusz, a nie przewidywanie – jeszcze wiele musi się zdarzyć, zanim taki układ zacznie być prawdopodobny – a na początek potrzebne byłoby może wycofanie się z powrotem przez poziom 98,00.

Obserwujcie sytuację...

Pamiętajcie, że Stany Zjednoczone świętują dziś Dzień Niepodległości, jednak ponieważ Draghi zaczyna dziś swoje wystąpienie o godz. 12.30 czasu Greenwich, możemy się spodziewać ożywionego początku sesji amerykańskiej.

Reklama

EBC i BoE

Euro powinno w końcu osłabnąć, niemal niezależnie od wyniku dzisiejszego posiedzenia EBC, ale w najbliższej przyszłości najprawdopodobniej zobaczymy wyraźną reakcję na przebieg dzisiejszych wydarzeń. Znowu, biorąc pod uwagę rejony, w których kurs euro się obecnie kształtuje, powtórzenie postawy z posiedzenia 6 czerwca może wywołać zwyżkę euro, która w najbliższej przyszłości może doprowadzić EUR/USD z powrotem do poziomu 1,3200 i dalej. Ale ostateczny problem z bierną postawą EBC wiąże się z ponownym pogorszeniem się kwestii „ryzyka w ogonie rozkładu”, gdyż surowa polityka EBC może zwiększyć ryzyko dla banków oraz długu państwowego, zwłaszcza jeśli rentowności nadal będą wysokie lub sytuacja w Portugalii się pogorszy (zob. wczorajszy komentarz Steena na temat Portugalii). Jakiekolwiek sygnały o nowych inicjatywach w kierunku luzowania polityki (obniżka stóp procentowych, nowe długoterminowe operacje refinansowania – LTRO, inne środki) mogą spowodować utrzymanie się presji na euro tu i teraz.

Jeśli chodzi o BoE, w poście opublikowanym wczoraj późnym popołudniem omówiłem możliwe rezultaty dla EUR/GBP w zależności od łącznego wyniku posiedzeń EBC i BoE. Oczekiwania przed posiedzeniem BoE są niewielkie, co jest uzasadnione, gdyż dane napływające z Wielkiej Brytanii są lepsze, a Carney pracuje tu dopiero od trzech dni.

Wykres: GBP/USD

Ciekawym wykresem jest dziś GBP/USD, gdyż wczoraj w wyniku masowego zamykania pozycji ucierpiały pozycje krótkie, a ten tzw. „outside day” (dzień, w którym kurs waluty wykracza poza zakres notowań z poprzedniego dnia zarówno w dół, jak i w górę – przyp. tłum.) pochłonął poprzednie trzy dni spadków z zapasem. Dzisiejsze posiedzenie nada ton kilku nadchodzącym dniom. Możemy zobaczyć dalszą konsolidację ku górze, gdyż para ta sprawia wrażenie wyprzedanej w perspektywie krótkoterminowej, ale czynniki techniczne nadal sugerują, że w końcu nastąpi test poziomu 1,5000, nawet jeśli wpierw nieco wycofamy się w górę.

Co dalej?

AUD/USD znajduje się w ciekawej sytuacji, gdyż Lowe z RBA w swoim wystąpieniu próbował ograniczyć szkody wywołane sformułowaniami użytymi przez Stevena, który stwierdził, że RBA zastanawiał się nad zmianą stóp procentowych od „bardzo dawna”, przez co rynek zaczął wierzyć, że na czwartkowym posiedzeniu bank centralny był bliski obniżenia stóp.

To wycofanie się RBA spowodowało, że AUD/USD idzie nieco w górę, chociaż abyśmy mogli zacząć mówić o scenariuszach zwrotu, musi on jeszcze przejść dużo powyżej 0,9200 lub okolic.

Jutro mamy wielki finał tego tygodnia, tzn. dane o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych. Zwróćcie uwagę, że wskaźnik cząstkowy ISM dla zatrudnienia w sektorze pozaprzemysłowym odnotował mocne 54,7 pkt., chociaż całościowe wyniki ankiety były rozczarowujące, a informacje o cotygodniowej liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych przez ostatnich kilka tygodni kształtują się mniej więcej na poziomie 350 tys., więc byłbym zaskoczony jakąkolwiek liczbą poniżej 165 tys., tak jak wskazuje konsensus. Zobaczymy, jak to się wpisze w cały ten hałas o ograniczaniu luzowania ilościowego.

Trudno określić, jak bardzo sytuacja w Egipcie drażni rynki, ale z pewnością musi nastąpić ogromny zwrot po wczorajszej zwyżce cen ropy naftowej do niewiarygodnych 102,00 dolarów za baryłkę na rynku kontraktów na ropę WTI wygasających w tym miesiącu, gdyż te poziomy będą stanowić znaczną przeszkodę dla ożywienia w USA, jeśli się utrzymają. Ponowny wzrost cen ropy Brent był mniej wyrazisty i utrzymywał się w ramach niedawnych przedziałów. Niezależnie od tego jednak ponowna zwyżka cen ropy naftowej sprawia, że cena par takich jak NZD/NOK znów wydaje się niewłaściwa, tzn. zbyt wysoka.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Australia – w maju liczba pozwoleń na budowę spadła o -1,1% m/m i -3,2% r./r. wobec przewidywanych odpowiednio -1,0%/-0,1% oraz +28,8% r./r. w kwietniu.
• Wielka Brytania – w czerwcu ceny domów wg Halifax wzrosły o +0,6% m/m i +3,7% r./r. wobec przewidywanych odpowiednio +0,4%/+3,6% oraz +2,6% r./r. w maju
Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny wg czasu Greenwich)
• Wielka Brytania – BoE ogłasza stopy procentowe/ docelowy poziom skupu aktywów (11:00)
• Strefa euro – EBC ogłasza stopy procentowe (11:45)
• Strefa euro – konferencja prasowa Draghiego z EBC (12:30)
• Australia – indeks wyników w budownictwie wg AiG (23:30)