Nastroje pozostaną nerwowe do posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, które nastąpi w przyszłym tygodniu. Kurs większości par z dolarem amerykańskim może obecnie pozostać zmienny, bez obierania zdecydowanego kierunku.

Wybory w Australii nie wiązały się ze szczególnymi oczekiwaniami ani reakcjami na rynku; zgodnie z przewidywaniami, australijska koalicja liberalno-narodowa odniosła zdecydowane zwycięstwo. Mimo iż polityka rządu konserwatystów jest zwykle bardziej „przyjazna dla biznesu”, nie możemy oczekiwać, by wybory te miały w najbliższym czasie jakiekolwiek skutki na sytuację strukturalną w Australii i istotne uwarunkowania zewnętrzne, np. eksport do Chin. Pytanie w krótkiej perspektywie brzmi, czy na rynku w dalszym ciągu będą przeważać krótkie pozycje w AUD - w szczególności względem takich walut jak euro, ponieważ para EUR/AUD i inne pary walut europejskich z AUD wydają się wrażliwe. Obszar 0,9250/0,9325 w parze AUD/USD to istotna linia oporu, która musi pozostać nietknięta, aby możliwe było uniknięcie pełnego, masowego wyprzedawania krótkich pozycji w AUD.

Ponadto, na początku tego tygodnia rynek będzie musiał zadecydować, czy histeria, która nastąpiła po piątkowej publikacji amerykańskiego raportu w sprawie zatrudnienia, była uzasadniona. Wydaje się, że w tym tygodniu czeka nas dużo zdradliwych wahań w obie strony, ponieważ ubiegły tydzień nie dał wyraźnego sygnału co do kierunku ruchu dolara amerykańskiego.

Bilans handlowy Chin okazał się znacznie lepszy niż przewidywano, mimo iż zaskoczeniem był słabszy wzrost importu.

Gospodarzem igrzysk olimpijskich w 2020 r. zostało Tokio, co w nocy spowodowało niewielkie osłabienie jena ze względu na implikowane dalsze drukowanie pieniędzy niezbędnych do pokrycia koniecznych wydatków infrastrukturalnych.

Co dalej?

Reklama

Dziś na tapecie mamy głosowanie w sprawie ewentualnego impeachmentu Berlusconiego. Może to być interesujący test włoskich obligacji rządowych i przesądzić o tym, czy ryzyko w ogonie rozkładu w UE pozostanie uśpione. Berlusconi zagroził, że w przypadku impeachmentu obali obecny rząd, co może doprowadzić do rozpisania kolejnych wyborów. Sytuacja ta dotychczas spowodowała wyłącznie niewielkie rozszerzenie w przypadku Włoch i likwidację luki w przypadku Hiszpanii. Oznacza to, że obecnie Hiszpania i Włochy mają dosłownie identyczne rentowności obligacji 10-letnich, na poziomie około 4,50%, podczas gdy jeszcze kilka tygodni temu rentowności obligacji włoskich znajdowały się o 30 punktów bazowych niżej. Presję na włoskie obligacje rządowe zwiększa dodatkowo sytuacja dużego banku włoskiego, Monte Paschi, który dąży do pozyskania kapitału o wartości umożliwiającej mu uniknięcie przejęcia przez państwo. Podobno bank musi zredukować swój portfel obligacji włoskich o wartości 29 mld EUR.

Dziś odbywają się wybory w Norwegii. Przewiduje się, że koalicja Norweskiej Partii Konserwatywnej z Partią Postępu wygra z obecną koalicją Partii Pracy i centrolewicy. Oczekiwania rynkowe są dość stłumione, ponieważ różnice polityczne dotyczą przede wszystkim wydatków, dlatego większość inwestorów obecnie koncentruje się na najbliższym posiedzeniu Norges Bank, które odbędzie się w dniu następującym po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Tymczasem ceny ropy osiągnęły nowe ekstrema, mimo iż NOK nie skorzystała na tym ruchu ze względu na niedawny kryzys na rynkach wschodzących i nacisk na płynność, co wpłynęło na osłabienie waluty norweskiej. W parze EUR/NOK trwałym obszarem wydaje się 8,00.

Po tygodniu, który okazał się wyjątkowo pracowity dla banków centralnych, bieżący tydzień wydaje się stosunkowo spokojny: dzisiejszej nocy poznamy protokół z (sierpniowego) posiedzenia Bank of Japan, a w środę (dla większości z nas, jutro pod koniec dnia) odbędzie się posiedzenie nowozelandzkiego banku centralnego (RBNZ).

W tym tygodniu interesujące dane ze Stanów Zjednoczonych zostaną opublikowane dopiero w piątek – będą to wstępne dane dotyczące sprzedaży detalicznej w sierpniu. Poza tym bieżący tydzień wypełni nam obserwacja i oczekiwanie na więcej informacji na temat zamiarów Fed w odniesieniu do ograniczania skupu aktywów, które poznamy na posiedzeniu FOMC w następną środę.

Uwagi dotyczące poziomów

• AUD, CAD (ostateczny poziom w parze USD/CAD to 1,0350/1,0400) i NZD znajdują się w kluczowych obszarach oporu w odniesieniu do dolara amerykańskiego, ponieważ w przypadku krótkich pozycji w walutach surowcowych sytuacja ta może się rozwiązać wyłącznie albo poprzez „pozostanie w grze”, albo poprzez „pasowanie”.

• USD/JPY: istotne poziomy w parze USD/JPY to 100,00/20 i 98,50, przy czym kluczowym wskaźnikiem równoczesnym są tu obligacje skarbowe.

• EUR/USD: 1,3200/50 to linia oporu, a 1,3100 to linia wsparcia. Skłaniam się tu do gry na przekór rajdom.

Wykres: EUR/USD:

Jako podstawowy wskaźnik wahań w parze EUR/USD można przyjąć 10-dniową wykładniczą średnią kroczącą (oznaczoną kolorem czerwonym), mimo iż nie chodzi wyłącznie o przełamanie, ale również o kontynuację ruchu.