Chodzi o objęcie syryjskiego składu broni chemicznej międzynarodową kontrolą, podpisanie przez Damaszek konwencji zakazującej jej stosowania oraz demontaż rakiet.

"Z zadowoleniem przyjmujemy każde rozwiązanie, które może przyczynić się do ograniczenia przemocy w Syrii i uniemożliwienia bezprawnego użycia broni chemicznej. Oczywiście kluczowe jest teraz to , aby te postulaty były potraktowane poważnie i aby wszystkie strony współpracowały na rzecz ich realizacji" - powiedział rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Michael Mann.

Z propozycją nowego planu dla Syrii wyszła Rosja. Prezydent Barack Obama nazwał ją "potencjalnie przełomową". Szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius zapowiedział z kolei, że Paryż zaproponuje Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji, dotyczący międzynarodowej kontroli nad syryjską bronią chemiczną. Dodał, że Syria mogłaby uniknąć "poważnych konsekwencji", jeśli zgodziłaby się na warunki proponowane przez Francję.

>>> Polecamy: Relacje rosyjsko-amerykańskie są napięte i wizja resetu się oddala

Reklama