Dziennik Gazeta Prawna
- Będzie Budapeszt nad Wisłą?
Jarosław Kaczyński wzoruje się na pomysłach podatkowych Viktora Orbana. Lewica też z niego czerpie, ale się do tego nie przyznaje. Rząd jest bardziej konserwatywny. Czytaj całość >>>
- Polki z impetem rozbijają szklany sufit
53 proc. stanowisk kierowniczych w sektorze publicznym zajmują kobiety. To rekord na tle innych krajów. Czytaj całość >>>
- Gazowy hegemon zyska konkurencję na polskim rynku
Już wkrótce PGNiG może zyskać poważnych konkurentów na rynku zdominowanym dotychczas przez siebie w 98 proc. Do walki o rynek gazu w Polsce szykują się światowi giganci. Czytaj całość >>>
Puls Biznesu
- Czcze nadzieje na procenty z procentów
Fiskus przeliczył się co do spodziewanych wpływów z podniesienia akcyzy na mocne trunki. Z wyliczeń gazety wynika, że fiskus chce uzyskać ponad 760 milionów złotych z podwyżki akcyzy, nawet zakładając minimalny spadek sprzedaży. Jednak producenci nie widzą szans na wzrost dochodów do budżetu i wróżą wzrost szarej strefy - pisze "Puls Biznesu". Czytaj więcej >>>>
- Związkowcy robią igrzyska dla chleba
Związkowcy powtarzają ignorowane przez rząd postulaty, ale pełnej solidarności między nimi nie ma. Protestujący wczoraj w Warszawie przyznawali, że wielkich nadziei na wprowadzenie ich postulatów nie mają. Podkreślali, że komisja trójstronna, która powinna być areną dyskusji między związkami, państwem i pracodawcami nie spełnia swojej roli.
- Banki przestana udawać McDonald’sa
Milennium, które wprowadziło makdonaldyzację do Polski, pierwsze chce z niej zrezygnować. W bankowości kończy się etap, w którym wszystko jest dla wszystkich za darmo lub w cenach promocyjnych, mówi wiceprezes Banku Millenium Artur Klimczak. – Przechodzimy na model restauracyjny, w którym oferujemy produkty warte swojej ceny i dobrą obsługę – tłumaczy.
Gazeta Wyborcza
- Jak w nas uderzą podatki
W 2014 roku z naszych kieszeni wpłynie więcej pieniędzy do budżetu – głównie z związku z utrzymaniem wyższej stawki podatku VAT. Dodatkowo podwyższona zostanie akcyza na alkohol i papierosy, a zlikwidowane zostaną niektóre ulgi, np. na internet czy na dziecko (dla bogatszych rodzin z jednym potomkiem).
Rzeczpospolita
- Związkowcy kontra PKB
Spełnienie postulatów związkowych pozbawiłoby pracy kilkaset tysięcy osób i doprowadziłoby Polskę do ruiny. Z wyliczeń „Rz” wynika, że kosztowałoby to około 150 mld zł w ciągu siedmiu lat. Do tego trzeba wziąć pod uwagę niepoliczalne koszty, np. psychiczne, związane z utratą pracy (według wyliczeń gazety dotknęłoby to 300 tys. osób) i kolejną falą emigracji. – Związki spowodowałyby, że w szybkim tempie zrealizowałby się w Polsce scenariusz grecki – twierdzi Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Związkowcy zaczęli wczoraj w stolicy trzydniowy protest, który ma się zakończyć wielką uliczną manifestacją w sobotę. Ich główne postulaty to obniżenie wieku emerytalnego, przywrócenie poprzedniej liczby osób uprawnionych do specjalnych emerytur za pracę w szkodliwych warunkach i bezterminowe wydłużenie prawa do nich, zniesienie elastycznego czasu pracy, oskładkowanie wszystkich form zatrudnienia, ograniczenie umów na czas określony oraz podwyżka płacy minimalnej do 50 proc. średniej pensji.
- Przejęcia w lotnictwie to wyzwanie
„Obecnie nie widzę przesłanek do nowej fali bankructw (w lotnictwie - przyp.), natomiast widoczna jest tendencja do restrukturyzacji linii, do której dochodzi, kiedy zbyt duży dług nie pozwala swobodnie konkurować działalności przewoźnika” – mówi Thomas Kolaja, specjalista ds. rekrutacji w firmie doradczej Alvarez & Marsal, w wywiadzie dla „Rz”. Jeśli chodzi o przejęcia, nie ma znaczenia, że wszyscy mają praktycznie takie same samoloty, pilotów, personel. Może się okazać, że kulturowe zaplecze jest tak różne, że nie da się ich dopasować – twierdzi ekspert.