Program MDM jest skierowany do małżeństw lub osób samotnych do 35. roku życia. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 metrów kwadratowych mieszkania o powierzchni do 75 metrów kwadratowych.

W ocenie posła PiS Andrzeja Adamczyka, cały rządowy program wsparcia jest podporządkowany deweloperom. Jego zdaniem wsparcie uzyskują ci, którzy kupują mieszkania na rynku pierwotnym, a takie mieszkania budują deweloperzy.

Adamczyk zwraca uwagę, że program MDM nie uwzględnia mieszkań z rynku wtórnego, a także modernizacji i przebudowy mieszkań i domów.

>>> Polecamy: Ranking kredytów hipotecznych – wrzesień 2013

Reklama

Krystyna Skowrońska z PO podkreśla, że rządowy projekt przewiduje wsparcie finansowe. Każdego roku z budżetu państwa na projekt MDM będzie przeznaczone około 700 milionów złotych. Przewidziane są ulgi dla osób z dziećmi, ale też dla singli. Skowrońska wyjaśnia, że cały segment rynku pierwotnego będzie uruchomiony, a to oznacza także rozwój gospodarczy.

Zastrzeżenia do programu MDM ma także SLD. To gorszy projekt niż Rodzina na Swoim - uważa Leszek Aleksandrzak. Jego zdaniem to głównie propagandowy chwyt, który ma pokazać, że jest program wsparcia młodych. W rzeczywistości to rozwiązanie tylko minimalnie wspiera rynek budowlany, ocenia poseł SLD.

Rządowy program przewiduje dodatkowe wsparcie dla rodzin z dziećmi. Bezdzietne małżeństwo i singiel mogą liczyć na pomoc państwa w wysokości 10 procent ceny mieszkania. Jeśli rodzina ma dzieci, dofinansowanie wyniesie 15 procent. Na dodatkowe 5 procent będą mogli liczyć ci, którym w ciągu pięciu lat od zakupu mieszkania urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko.