Według analityków, obecnie w Polsce dominują tendencje dezinflacyjne.

"Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w październiku br. spadł w stosunku do miesiąca ubiegłego o 0,8 punktu. Od pięciu miesięcy wskaźnik obniża się, a jego wzrost z lutego i marca br. miał charakter krótkotrwały" - głosi raport.

Obecnie spośród dziewięciu składowych, sześć działa w kierunku spadku inflacji, a trzy w kierunku jej wzrostu. "Przedsiębiorstwa w dalszym ciągu starają się obniżać koszty, zaś o zbyt swych towarów i usług konkurują ceną" - podkreślają analitycy.

"Czynniki, które w największym stopniu przyczyniły się do spadku wskaźnika związane są z kosztami prowadzenia działalności gospodarczej. Przede wszystkim w ostatnim czasie przedsiębiorcy obniżali koszty pracy" - napisali analitycy, podkreślając, że spadały one od wiosny, zaś szczególnie szybko - w ostatnich miesiącach.

Reklama

BIEC zwraca przy tym uwagę, że wzrost wydajności pracy poprawia sytuację finansową firm i zwiększa ich konkurencyjność, ale przejściowo, we wstępnej fazie ożywienia gospodarczego, nie przyczynia się do wzrostu zatrudnienia.

"O silnej konkurencji cenowej, na jaką obecnie wystawieni są uczestnicy rynku decyduje słabość ożywienia gospodarczego i bardzo powolne odradzanie się popytu. Ceny po jakich zawierane są transakcje pomiędzy wytwórcami (PPI) spadają od dziesięciu miesięcy i jest to najdłuższy okres tendencji deflacyjnych tej kategorii cen w ciągu ostatnich dwudziestu lat" - czytamy dalej.

Spośród czynników działających w kierunku wzrostu inflacji BIEC wymienia nieznaczny wzrost oczekiwań przedsiębiorców dotyczących kształtowania się w najbliższej przyszłości cen produkowanych przez nich wyrobów.

>>> Czytaj też: Analitycy: Inflacja przyspieszyła do 1,2 proc. we wrześniu