Rada Ministrów wystąpiła do prezydenta o zgodę na udział Sił Powietrznych w patrolowaniu nieba nad Litwą, Łotwą i Estonią. Nasze MIG-i mają rozpocząć misję o kryptonimie "Orlik" w maju.

Będzie to piąta zmiana kontyngentu lotniczego w krajach bałtyckich - tłumaczy major Marek Pietrzak z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. - Dyżur będą pełnić lotnicy i samoloty z bazy w Malborku - dodaje wojskowy.

>>> - Jest jasne, że to za mało - powiedziała Angela Merkel o wycofaniu wojsk rosyjskich znad ukraińskiej granicy. Szef NATO dobitniej: - Nie widzimy tego. Ponownie wzywam Rosję, by wycofała wojska - stwierdził Rasmussen.Wycofanie wojsk Rosji z Ukrainy według Merkel - niewystarczające. Według NATO - fikcja

"Air Policing": 100 Polaków przez 4 miesiące na Litwie

Reklama

Do zadań Polaków będzie należało patrolowanie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Żołnierze będą mieli do dyspozycji cztery MIG-i, gotowe do startu w ciągu kilkunastu minut od rozkazu. Dyżurna para będzie w gotowości przez całą dobę.

Misja polskich żołnierzy ma potrwać cztery miesiące. W tym czasie w litewskiej bazie w Szawlach będzie 100 osób - lotników i personelu technicznego. Wsparcie ochrony nieba nad państwami bałtyckimi deklarują też inne kraje z NATO. Ma to związek z kryzysową sytuacją na Ukrainie.

Rafael, Tajfun, F-16 czekają na decyzje krajów NATO

- Na razie są to jednak tylko deklaracje - zastrzega wydawca wojskowego miesięcznika "Raport", Wojciech Łuczak. Francja rozważa wysłanie od czterech do sześciu samolotów Rafael. Wielka Brytania mówi o maszynach typu Tajfun. Brytyjski rząd deklaruje od czterech do ośmiu samolotów. Z kolei władze Belgii rozważają wysłanie kilku F-16.

Wszystkie deklaracje przewidują, że samoloty mogłyby również rotacyjnie pojawiać się w Polsce. NATO chce w ten sposób pokazać nam i krajom bałtyckim, że w obliczu kryzysu ukraińskiego, wspiera militarnie swoich członków.

Misja z udziałem polskich lotników to część operacji "Air Policing". Sojusz Północnoatlantycki prowadzi ją od 2004 roku, czyli om momentu wejścia w struktury NATO państw bałtyckich. Kraje te nie mają własnego potencjału lotniczego, żeby patrolować przestrzeń powietrzną. Stąd inni członkowie NATO - w ramach sojuszniczej solidarności - robią to za Litwinów, Łotyszy i Estończyków.

>>> Ukraińska Rada Najwyższa przyjęła uchwałę o rozbrojeniu paramilitarnych bojówek. Decyzję podjęto po wieczornej strzelaninie w centrum Kijowa. Rada Najwyższa Ukrainy chce rozbroić paramilitarne bojówki

Amerykańskie F-15 i latające cysterny pilnują nieba

Obecnie nieba nad krajami bałtyckimi pilnują maszyny z USA. Na początku marca w związku z sytuacją na Ukrainie Stany Zjednoczone zwiększyły swoje siły. Do czterech myśliwców F-15, pełniących dyżur na Litwie od stycznia, dołączyło sześć kolejnych samolotów tego typu oraz dwie latające cysterny.

>>> Cena tysiąca metrów sześciennych gazu ziemnego wzrośnie w drugim kwartale o prawie 120 dolarów.Gazprom podnosi ceny gazu dla Ukrainy