Takich zapewnień dostarczył w czasie konferencji prasowej wiceszef resortu obrony Czesław Mroczek. W sumie w 2014 roku resort obrony ma w budżecie na modernizację 8 miliardów złotych.

Inspektorat Uzbrojenia realizuje kontrakty na kwotę prawie 6 miliardów złotych. Do tej pory wydał ponad 4 miliardy 700 milionów. Z kolei Inspektorat Wsparcia ma na ten roku w budżecie 2 miliardy złotych i większość zadań już zrealizowano.

Wiceminister Czesław Mroczek przypomniał, że modernizacja techniczna wojska zapisana jest w 10-letnim planie. Po wybuchu kryzysu na Ukrainie MON listę zakupów nieco zmieniło. Przyspieszono między innymi kupno pocisków JASSM (czyt. dżazm), które zostaną zamontowane w samolotach F-16.

Obecnie trwają ostatnie uzgodnienia cenowe ze stroną amerykańską. Minister Mroczek zapewnił, że nie zapłacimy za rakiety - jak to sugeruje część ekspertów - 500 milionów dolarów. - To cena zapisana w dokumentach kongresu, na pewno dla nas będzie przynajmniej dwa razy mniej - powiedział wiceszef MON.

Reklama

Umowę finalizującą zakup JASSM-ów mamy podpisać w połowie grudnia. Potem trzeba jeszcze poczekać na ich certyfikację, żeby można je było zamontować na samolotach.

W związku z kryzysem ukraińskim MON przyspieszył też zakup śmigłowców uderzeniowych w ramach programu "Kruk". W połowie października zakończono wstępny etap analizy rynku. Do dalszych rozmów z resortem zgłosiło się kilku oferentów. Ministerstwo planuje rozstrzygnąć ten przetarg we wrześniu 2015 roku.

W sumie do 2022 roku ministerstwo obrony planuje wydać na modernizację techniczną armii blisko 130 miliardów złotych.

>>> Polecamy: Hiszpanie się zbroją. Wydadzą na wojsko 10 mld euro